Olej z łososia w kociej diecie: czy wiesz, przeKocie, po co dodajesz go do kociej michy? 

My, człowieki, lubimy wspierać się różnej maści suplementami. Choć wiemy doskonale, że nie zastąpią zdrowych, zrównoważonych posiłków i nie są złotym lekiem na każdą bolączkę, i tak serwujemy je sobie do śniadania, obiadu i kolacji. Coraz częściej szukamy też podobnych preparatów dla naszych zwierzaków – dodatków, które poprawią wygląd ich sierści, wzmocnią odporność i wspomogą ogólne zdrowie kota. Wśród wielu dostępnych opcji znalazł się on: olej z łososia. Płynny eliksir, który u wielu przeKocich Opiekunów jest absolutnym must-have na wyposażeniu kociej spiżarni. Ale czy wiesz, przeKocie, dlaczego warto dodawać go do kociej michy regularnie? Dziś sprawdzamy to dla Ciebie! 

Zdrowe kwasy tłuszczowe: na co dobry jest olej z łososia?

Zacznijmy od najważniejszego: olej z łososia jest suplementem naturalnym, bogatym w zdrowe kwasy tłuszczowe omega-3, których zarówno w naszej, jak i kociej diecie często brakuje. A organizm sam ich nie wytworzy. Uzupełnienie omega-3 w formie suplementu jest dla kociego zdrowia jak najbardziej warte Twojej uwagi, o ile zrobisz to z głową, rzecz jasna. Jakie korzyści wyciągnie z oleju z łososia Twój futrzak? 

  • lśniącą, zdrową sierść. 

Suplementowanie kwasów tłuszczowych omega-3 ma świetny wpływ na skórę i sierść zwierzaków, dlatego często słyszymy, że podawanie kotu oleju z łososia jest doskonałym sposobem na poprawę wyglądu futra, nie tylko w okresie wzmożonego linienia. I jest w tym sporo prawdy. Jeśli Twój kot robi w domu sierściowe tornado, jego włos jest matowy, pojawiają się kołtuny, a Ty wiecznie toniesz w kłaczkach, przetestuj ten prosty dodatek – jedna porcja oleju codziennie przy śniadaniu i przy regularnym stosowaniu efekty zauważysz dość szybko. 

  • wsparcie dla układu krwionośnego

O serducho trzeba dbać, nawet u młodych kotów. Poza zdrową dietą i regularnymi badaniami, dobrze jest dopilnować odpowiedniego poziomu kwasów tłuszczowych omega-3 w kociej diecie – naturalnie wspierają obniżanie poziomu złego cholesterolu, więc suplementowanie oleju z łososia to zdecydowanie trafiony plan. Przy okazji wzmacniasz cały układ sercowo-naczyniowy kitku. Jeśli Twój kot, przeKocie, nie ma przeciwwskazań zdrowotnych i dietetycznych, olejowi z łososia mówimy: why not! 

  • wzmocnienie odporności

Utrzymanie kociego organizmu w jak najlepszej kondycji wpływa pozytywnie na jego odporność przed różnego rodzaju infekcjami i stanami zapalnymi. Serwowanie oleju z łososia do śniadania przysłuży się więc i w tym aspekcie, poprawiając ogólną odporność kitku na infekcje i sezonowe spadki samopoczucia. 

  • zdrowe stawy

Dla kotów uprawiających każdego dnia wspinaczkę firankową, fitness na drapaku i kocią jogę podczas drzemki, zdrowie stawów nie jest bez znaczenia. A że kwasy omega-3 pomagają utrzymać je w dobrej kondycji, warto suplementować je w diecie nie tylko u zwierząt starszych, ale i tych aktywnych fizycznie. Bo aktywny kot to szczęśliwy kot. Ale to już chyba wiesz, przeKocie? 🙂 

Jaki olej z łososia wybrać? 

Tu zaczynają się schody, przeKocie. Jak to z suplementami bywa, wybór na rynku jest bardzo szeroki, a olej olejowi nie równy. Który z nich warto zgarnąć, gdy wpiszesz w Google “olej z łososia dla kota” i wyskoczy Ci 20 różnych propozycji? W pierwszej kolejności, sprawdź je pod kątem tych kluczowych kryteriów: 

Jakość: w grę wchodzi tu zdrowie i dobre samopoczucie Twojego futrzaka, więc upewnij się, że olej kupujesz od zaufanego, sprawdzonego producenta i dystrybutora. Niech to będzie czysty olej z łososia, a nie suplement naszpikowany zbędnymi dodatkami. Przy okazji sprawdź zawartość kwasów omega-3, DHA i EPA  – im wyższa, tym lepszej jakości produkt trafił w Twoje ręce. 

Kolor: dobrej jakości olej z łososia ma kolor jasnopomarańczowy – te ciemniejsze produkowane są najczęściej z łososi hodowlanych, które niestety dorastają w złych warunkach (co wpływa negatywnie na jakość oleju i mięsa). Dziki łosoś jest znacznie zdrowszą rybą, niż jego hodowlana alternatywa. 

Rodzaj butelki: wbrew pozorom jest nie bez znaczenia, bo dla zachowania najlepszych właściwości oleju dobrze jest przechowywać go w ciemnym miejscu i pokojowej temperaturze. Wybierz olej z łososia w butelce nie przepuszczająca światła – my polecamy te z pompką, bo im mniej powietrza dostaje się do środka butelki, tym dłużej olej zachowa swoją świeżość. 

Kupując sprawdź oczywiście produkty, które polecają inni przeKoci Opiekunowie, hodowcy, koci dietetycy i eksperci – research przed zakupem to zawsze dobra droga. A podpowiadając z doświadczenia: na początek sięgnij po mniejszą butelkę. Koty uwielbiają ryby i w większości nie mają problemów z olejem z łososia, ale nigdy nie masz pewności, że Twojemu futrzakowi taki dodatek do karmy posmakuje 🙂 

PS Gdy już otworzysz butelkę z olejem z łososia, koniecznie sprawdź jaka jest data przydatności produktu po otwarciu i stosuj się do niej – zbyt długo otwarty olej po prostu się psuje. 

Kiedy suplementować kotu olej z łososia? 

Nie ma w tym wielkiej filozofii – najlepszym czasem na suplementowanie omega-3 będzie okres wzmożonego gubienia sierści i naturalnych spadków kociej odporności, a więc wiosna i jesień. Na opakowaniu oleju znajdziesz dokładne wytyczne dotyczące zalecanej porcji przy określonej wadze kota – staraj się jej nie przekraczać. Olej możesz wkropić kotu do porannego śniadania lub podać osobno, jako dodatkowy przysmak: to zależy już od Twoich i kocich preferencji. I to właściwie wszystko! Przed podaniem kotu jakichkolwiek suplementów warto oczywiście przegadać temat z kocim dietetykiem lub lekarzem weterynarii, wykonać badania krwi i sprawdzić, czy nie pojawiają się jakiekolwiek przeciwwskazania do stosowania oleju z łososia. W końcu przezorny przeKot wszystko sprawdzi dwa razy. 

A czy w diecie Waszych futrzaków pojawia się olej z łososia? Jak się sprawdza? Wpadajcie do komentarzy – porozmawiajmy! 🙂 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.