Planujesz wiosenne spacery ze swoim kotem? A może otworzyliście już sezon balkonowo–tarasowy i zastanawiasz się, jak zapewnić swoim futrzakom najwyższy poziom bezpieczeństwa? Spokojna głowa, przeKocie – zrobimy dziś szybką checklistę i sprawdzimy, jak kompleksowo przygotować kota na sezon spacerów i ogrodowych przygód – bez zbędnego stresu i wpadek. Aby nic ważnego Ci nie umknęło, gdy słońce zacznie zaglądać na taras o poranku.
Zdrowie kociego podróżnika. Jakich tematów warto dopilnować?
Zanim wypuścisz swojego odkrywcę na podbój trawników, plaży czy leśnego runa, upewnij się, przeKocie, że jego zdrowie jest pod kontrolą. Koty to mistrzowie w ukrywaniu chorób i dyskomfortu – dlatego to my, Opiekunowie, musimy zabezpieczyć futro z wyprzedzeniem i na różne ewentualności. Jak to zrobić?
- Szczepienia to absolutna podstawa. Otwórz książeczkę zdrowia swojego kota i sprawdź, kiedy ostatni raz dostał dawkę przypominającą przeciw chorobom zakaźnym. Jeśli minął ponad rok – umów się na wizytę i odśwież kocią odporność. Przy okazji możesz dopytać o dodatkowe, zalecane w Twoim regionie szczepienia.
- Odrobaczanie to mus. Twój kot nie musi nawet polować, by złapać pasożyta – te czają się niemal wszędzie, a Ty możesz przynieść je do domu choćby na podeszwach butów. Przed odrobaczeniem warto wykonać badanie kału – by upewnić się, że nie trzeba już działać szybciej.
- Kleszcze precz! Te małe paskudy czają się wszędzie, więc jeśli Twój kot ma kontakt z naturą – chroń go regularnie. Czy lepsze będą krople, tabletki, czy obroża – zależy od stylu życia Twojego kota. Zapytaj lekarza weterynarii o najlepsze rozwiązanie.
- Aktualizacja danych w bazie chipów. Jeśli kot ma chip (a powinien!), upewnij się, że dane kontaktowe w bazie są aktualne. W razie zaginięcia, weterynarz będzie mógł go zidentyfikować i błyskawicznie się z Tobą skontaktować.
Warto też zrobić podstawowy przegląd zdrowia – badania krwi, USG, echo serca i kontrola paszczy. Chcesz mieć pewność, przeKocie, że Twój futrzak jest gotowy na outdoorowe wyzwania – fizycznie i zdrowotnie.
Spaceruj bezpiecznie: czy Twój kot potrzebuje smyczy?
Szybka odpowiedź? Tak. Jeśli planujesz wychodzenie z kotem na spacery i nie dzieją się one na ogrodzonym, w pełni zabezpieczonym ogrodzie, szelki + smycz to Twoja pierwsza linia obrony. Koty mają silny instynkt łowiecki, są mega ciekawskie, chętnie wejdą w każdy trudno dostępny kąt i z prędkością światła zawiną się w ucieczkę, gdy tylko poczują zagrożenie.
Czy Twój kot doskonale reaguje na swoje imię? Jest tak do Ciebie przywiązany, że gdy tylko przykucniesz, od razu biegnie w Twoją stronę? A może dźwięk otwieranej puszki to jego słabość, która działa na kota niczym gwizdek zaklinacza? Dobra robota! Takie triki nie wystarczą jednak w sytuacji stresowej – gdy kot celowo kryje się przed zagrożeniem, jest zdezorientowany, zagubiony i skupiony na własnym przeżyciu. Smycz i dobrze dopasowane szelki nie pozwolą, by kot zniknął Ci z pola widzenia.
A jak dobrać szelki? Tu polecamy zasięgnąć porady spacerowych weteranów, np. ekipy @outdoorowekotki lub @ziomek_ozi na Instagramie – codzienne spacery wychodzą im zawodowo. Dobrze jest też podpytać firm produkujących kocie szelki i wybrać taką, która robi je na wymiar, idealnie pod potrzeby Waszych futrzaków. Smycz jest w tym procesie nieco mniej istotna, choć oczywiście powinna być wytrzymała i dająca kotu swobodę (ale niezbyt długa – to też nie zawsze bezpieczna opcja).
A jeśli kot wychodzi wyłącznie do ogrodu?
Tu także czyha sporo niespodzianek – od trujących roślin, przez jadowite owady i małe stworzenia, aż po stresujące dźwięki czy ruchy za ogrodzeniem. Nawet osiatkowany teren nie daje 100% bezpieczeństwa – ale wiele ryzyk można ograniczyć:
Usuń trujące rośliny. Jeśli sam się nimi nie zajmiesz, Twój kot z pewnością spróbuje.
Zabezpiecz teren. „Mój kot nigdy…” – to nie jest skuteczna strategia. Nawet spokojny kanapowiec może zaskoczyć Cię kocią kreatywnością.
Miej kota na oku. Nie musisz stać nad nim non stop, ale zaglądaj regularnie. Reakcja w porę może uratować futrzaka, jeśli np. coś połknie, użądli go osa albo zaklinuje się przy wspinaczce.
Na koniec jeszcze krótka przypominajka: jeśli wychodzisz z kotem na spacer lub wypuszczasz go na ogród, zawsze zapewnij mu dostęp do cienia i wody oraz opcję powrotu do domu/transportera, gdy zmęczy go samodzielne zwiedzanie świata.
A teraz, przeKocie, pozostaje nam już tylko życzyć Wam samych bezpiecznych i fantastycznych przygód!