Maine Coon – giganci wśród kotowatych istnieją naprawdę!

Gdy słyszysz hasło “wielki kot”, najpewniej wyobrażasz sobie Maine Coona. Te zjawiskowe, gigantyczne futrzaki potrafią zachwycić swoimi rozmiarami, bujną grzywą i pełnym uroku charakterem każdego, kogo spotkają na swojej drodze. To bezapelacyjni królowie kociego świata! Ale czy wiesz, co kryje się pod ich niekończącą się masą futra, poza mechanizmem mruczącym, którego pozazdrościłby niejeden traktor? Choć z nami na przeszpiegi wśród Maine Coonów, przeKocie! 

Krótka historia wielkiego Maine Coona

Dziś to jedna z najpopularniejszych i najbardziej rozpoznawalnych ras kota na świecie. Maine Coon zawdzięcza swoją popularność nie tylko wielkim rozmiarom, ale też wspaniałemu charakterowi, który czyni koty tej rasy naprawdę dobrymi towarzyszami dla człowieka. Ale jak w ogóle powstała tak nietypowa rasa kota domowego? Wszystko zaczęło się oczywiście w Stanach Zjednoczonych, a konkretniej w stanie Maine, któremu rasa zawdzięcza swoją nazwę. Teorii na temat pierwszych kotów Maine Coon jest kilka: ponoć przypłynęły do Stanów na statku Marii Antoniny i na miejscu zaczęły krzyżować się z żyjącymi tam dziko kotami, lub też z Wikingami (co czyniłoby je krewniakami równie dużych kotów Norweskich Leśnych). Często powtarzaną teorią jest też to, że Maine Coon to po prostu rasa naturalnie występująca w tamtych rejonach, początkowo dzika i z czasem oswojona przez człowieka. Naszym zdaniem każda z tych teorii może mieć w sobie ziarno prawdy 🙂 

Wielki kot o wielkim sercu – poznaj rasę Maine Coon bliżej 

Każda rasa ma swoje cechy szczególne, dzięki którym zbiera wokół siebie grono wiernych adoratorów. Tak się składa, że Maine Coony mają po swojej stronie całą masę powodów, dla których człowieki po prostu je kochają. Mówi się, że są jak psy wśród kotów – wyjątkowo przyjazne, uwielbiają towarzystwo człowieka, są odważne, otwarte, inteligentne, chętne do wspólnego spędzania czasu, a przy tym nie na tyle zwariowane, by roznieść całe mieszkanie. Takie koty to skarb. Jak zawsze musimy oczywiście wspomnieć, że choć wiele kotów danej rasy będzie podzielało pewne cechy charakteru, każdy kitku jest inny i może od tych “standardów” w jakiś sposób odbiegać. Jeśli Wasze MCO nie wpisują się w schemat typowego kota tej rasy, dajcie znać w komentarzach 🙂 

Cechą, która jednak ponad wszystko wyróżnia Maine Coony spośród innych futrzaków jest ich rozmiar. To prawdziwi koci giganci. Kocury mogą ważyć nawet 11 kilogramów i włącznie z ogonem mierzyć nawet 100 cm. Rekordzista osiągnął zawrotne 123 cm długości. Kawał kociska, co? Kotki są naturalnie nieco mniejsze, ale w porównaniu z “typowym” kotem domowym wciąż mają się czym pochwalić. Nawet małe kocięta odstają wzrostem od rówieśników innych ras – w wieku 6 miesięcy mogą ważyć nawet 4-6 kilogramów, co dla wielu innych kotów byłoby masą docelową w wieku dorosłym. A warto tu nadmienić, że Maine Coony mogą przybierać na masie i wielkości do 4 roku życia.

Czy MCO to zdrowe koty? Z reguły tak, choć jak każda rasa, będą miały pewne predyspozycje do chorób, wynikających czy to z genetyki, czy wielkości rasy. Dlatego też wybierając kota, zawsze warto sprawdzić dokładnie hodowlę, z której pochodzi i badania, które zostały wykonane jego rodzicom i przodkom. Dodatkowo zadbaj oczywiście o zdrowie swojego kitku przez odpowiednią dietę, regularne wizyty u lekarza weterynarii i profilaktykę, a towarzystwem tego mruczącego giganta będziesz cieszyć się dobrych kilkanaście lat. 

Jedną z ciekawych cech kotów rasy Maine Coon jest występująca wśród nich dość często polidaktylia, czyli mutacja genetyczna, dzięki której kocie łapy mają po 6, zamiast 5 paliczków (w łapie przedniej) lub 5 zamiast 4 (w łapach tylnych). Kocie łapki wydają się wtedy większe, jakby miały dodatkowego kciuka. Jak u naszego miaudela, Biggiego, którego możecie podziwiać na fotce powyżej i na Instagramie @sweetpawsnfeet.

Jak przygotować dom na Maine Coon’owego lokatora? 

Duży kitku = duże wymagania – to dość zrozumiałe 🙂 Problem, z jakim Opiekunowie rasy tak wspaniałej jak MCO zmagają się najczęściej w kwestii kocich akcesoriów to właśnie ich rozmiar, często przystosowany raczej do młodych kociaków niż dorosłych kotów. Dla giganta w futrze takie gadżety to niemal miniaturki. Niezależnie od tego, czy do Twojej rodziny dołączy młodziutki, czy dorosły już Maine Coon, przy każdych zakupach zwróć uwagę na rozmiary zamawianych akcesoriów, a w szczególności dopilnuj solidnych rozmiarów: 

  • kociej kuwety. Dla MCO może to być wręcz duża miska, a nie klasyczna kuweta ze sklepu zoologicznego. Grunt, aby kot mógł się w niej swobodnie obrócić i ustawić do załatwiania swoich potrzeb, bez wystawania głową i łapami poza toaletę.  
  • drapaków i posłań. O tym temacie wiemy w myKotty doskonale, dlatego od samego początku nasze produkty tworzymy z myślą o dużych kotach. Z pewnością wiesz, że wiele drapaków poziomych (i pionowych) zwyczajnie nie spełnia potrzeb użytkowych kotów dorosłych – są za małe, zbyt lekkie i nie pozwalają kotu solidnie się zaprzeć, drapać, czy wyłożyć. W myKotty zarówno klasyczne drapaki, jak i legowiska, z powodzeniem pomieszczą młodsze i dorosłe MCO. Prawdziwym hitem są jednak nasze nowości – drapaki LUI i VIGO XL. Jeszcze większe, jeszcze solidniejsze i jeszcze lepiej przystosowane do potrzeb największych kotowatych, XL-ki to po prostu produkt szyty na Maine Coonową miarę. A do końca lipca zgarniesz je na naszej stronie w naprawdę dobrych cenach. Sprawdź i drapnij LUI XL za 189 zł, VIGO XL za 109 zł,  lub komplet LUI XL + VIGO XL za 295 zł → https://www.mykotty.pl/Promocja-spromo-pol.html?promo=y 
  • puszkowych zapasów. Wystarczy spojrzeć na kota rasy Maine Coon by wiedzieć, że ten gościu będzie pochłaniał spore śniadanie, i to nie jedno. Porcję odpowiednią dla Twojego kota warto oczywiście wyliczyć na podstawie jego masy ciała i aktywności fizycznej – po wzory odsyłamy Was do książki kociej dietetyk Agnieszki Cholewiak-Góralczyk “Nie dla Psa (i kota) Kiełbasa” lub na jej profile społecznościowe @surowekotki. Pewne jest jedno – Maine Coon będzie jadł jak za dwóch i decydując się na tą rasę musisz być gotów na większe kocie zakupy spożywcze. 

To oczywiście tylko niektóre elementy domowego wyposażenia, z których Twój Maine Coon będzie korzystał na co dzień. To kitku, który z łatwością zajmie całe miejsce na kanapie czy fotelu, rozłoży się niczym król na środku dywanu w salonie i będzie zwisał paputami z parapetu, gdy się na nim nie zmieści. Jeśli więc lubisz mieć wokół siebie kota, którego zawsze łatwo znajdziesz, Maine Coon to Twój strzał w 10. 

Spotkaliście kiedyś jednego z kocich gigantów na żywo, przeKoty? Jak tam Wasze wrażenia po kontaktach z Maine Coonami? Zapraszamy do dyskusji 🙂 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *