O czym koty plotkowały by z człowiekami, gdyby tylko mogły mówić? 

Zastanawiacie się czasem, przeKoty, o czym miaudolą Wasze koty? Gdy ich potrzeby są w pełni zaspokojone, nic im nie dolega, ale mimo to miauczą sobie od czasu do czasu w Waszym kierunku jak gdyby chciały po prostu poplotkować? Jeśli tak jak my lubicie w wolnych chwilach przyjąć rolę narratora i komentować scenki z Waszymi futrami w rolach głównych, dziś poszukamy wspólnie TOP 5 spraw, o których koty z przyjemnością by z nami pogadały, gdyby tylko mogły. Zaczynamy! 

Newsy osiedlowe

Z doskonałym słuchem, wrodzoną ciekawością, umiejętnością obserwacji i pasją do przesiadywania na parapecie lub balkonie przez cały dzień, osiedlowe ploteczki byłyby z pewnością jednym z najważniejszych tematów do przegadania z futrami. Wyobrażacie sobie jakie newsy sąsiedzkie mogłyby nam koty przynieść? Na kogo donieść za niesegregowanie śmieci, kogo pochwalić za sprzątanie po psiaku i sprawdzić z kim ostatnio pokłóciła się Kaśka spod czwórki? No hit po prostu. Za tak gorące newsy należałaby się bez wątpienia dodatkowa saszeta i kilka smaczków, ale czy to wysoka cena za bycie najbardziej poinformowanym sąsiadem na całym osiedlu? Zdecydowanie nie 🙂 

Harmonogram życia domowego

Koty są niewątpliwymi mistrzami rutyny i jak mało kto potrafią sobie ustawić życie według określonego schematu. Gdyby im na to pozwolić, nasze życia też by z przyjemnością poustawiały co do minuty. Jakie uwagi mogłyby się w kocich notatkach pojawić? Wszystkie 5-minutowe opóźnienia w serwowaniu śniadania, nieregularne sprzątanie kuwety i niewystarczającą ilość godzin na zabawę bez wątpienia trafiłyby do top 3. Z drugiej strony, gdyby koty faktycznie miały organizować nasz czas, najpewniej zaleciłyby więcej drzemek, odpoczynku i relaksu, a z takimi zaleceniami nie ma co dyskutować. Oby tylko znalazły we wszystkim czas na pracę, bo jak ostatnio sprawdzaliśmy, saszety z drzewa nie spadają. 

Zmiany w menu szefa kuchni 

Czyż nie każde danie powinno być tak smaczne, jak przekąski serwowane pomiędzy posiłkami? Czujemy, że koty miałyby w temacie kilka mocnych opinii i my, jako szefowie kuchni, nie mielibyśmy na nie żadnych kontrargumentów. Nikt nie lubi jeść w kółko tego samego i choć koty zdecydowanie lepiej radzą sobie bez drastycznych zmian karmy z dnia na dzień, jeśli ustalimy kilka smaków i składów które im służą, nic nie stoi na przeszkodzie aby regularnie i naprzemiennie je serwować. Znamy koty które na pewno byłyby z takiego układu zadowolone. Gdyby jeszcze tylko umiały powiedzieć jakie saszety mamy dla nich zamówić, a nie po fakcie uznać, że jednak ich nie lubią… 

Polityka otwartych drzwi

Polityka krajowa i zagraniczna nie leżą raczej w kociej strefie zainteresowań – po co wpychać nosa między kłócących się, dorosłych człowieków. Gdy jednak chodzi o politykę domową… oj, tutaj koty mają sporo do wymiaudolenia. Czujemy, że na każdym posiedzeniu kociego sejmu posłuchalibyśmy o: 

  • otwartych granicach (czyt. drzwiach), 
  • przyznawaniu statusu domownika innym czworonogom (i kto powinien o tych nominacjach decydować oraz dlaczego powinien być to kot), 
  • dietach kocielskich (i dlaczego należy je zwiększyć), 
  • immunitetach przysługujący z tytułu bycia kotem (i w jaki sposób chronią one przed wymiarem sprawiedliwości w razie podrapania kanapy, wypadków przy wspinaczce po firanach i innych takich). 
  • ko(T)deksie karnym (i dlaczego należy zamienić go na ko(T)deks nagrodowy) 

Czujemy, że podobnie jak SejmFlix w ubiegłym roku, takie debaty byłyby hitem internetu. I to nie tylko wśród kotów 🙂 

Promki na kocie gadżety

Mamy to, przeKoty: najlepszy temat, którego research moglibyśmy zlecać kotom i zawsze wróciłyby do nas z najlepszymi odpowiedziami. Chodzi oczywiście o promki na kocie gadżety, meble, zabawki, szamkę i wszystko, co z kocim życiem związane. Dlaczego futra byłyby w tym doskonałe? Po pierwsze, mają wystarczająco czasu, by zebrać newsy od wszystkich internetowych kumpli i wyłuskać polecajki na najlepsze produkty. Po drugie, koty najlepiej wiedzą co je interesuje, a co nie. Wiedziałbyś więc, przeKocie, że na myKotty śmigają właśnie rabaty na LUI i VIGO, kiedy najlepiej zamówić poduchę EMI i dlaczego Kung-Fu ma najlepszy mix waleriany i kocimiętki na całym osiedlu. Nie przegapiłbyś też żadnej gorącej premiery, bo Twój kot wsunąłby się w DM-y do każdej marki i jednym, słodkim spojrzeniem kota ze Shreka wyciągnął wszystkie przedpremierowe informacje. Portfelu, strzeż się! 

Teraz pora na Wasze propozycje kocio-ludzkich ploteczek: podrzućcie je pod artykułem lub w komentarzach na naszym Facebooku, przeKoty! My uciekamy do roboty, bo koci nadzorca już nad nami stoi i domaga się większej produktywności 🙂 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.