Kiedy kot gubi włos. Linienie u futrzaków

Linienie u kotów jest naturalne i nie powinno wzbudzać obaw, (pod warunkiem, że z maine coona nagle nie zrobi się sfinks!). Koty regularnie gubią włosy i jest to część ich natury. Zdarza się jednak, że intensywne linienie pojawia się w sytuacjach, które mogą uchodzić za nietypowe dla kociego zrzucania futra. Co powinno nas zaalarmować? O tym dowiecie się z naszego nowego artykułu. A zatem, wszystkie szczotki do boju, gotowi, start! 🙂

Dlaczego koty linieją?

Kocie włosy, podobnie jak ludzkie – mają swój życiowy cykl – od narodzin do obumarcia, co skutkuje wypadaniem. Wymiana okrywy włosowej u futrzaków odbywa się regularnie i są pewne okresy, kiedy po prostu linienie jest bardziej intensywne (ma to związek ze zmianą pór roku i warunków, do których kot musi się przygotować). W chłodniejszych miesiącach, przed nadejściem sezonu jesienno – zimowego możemy zauważyć u naszych pupili więcej włosów (tzw. włosy puchowe) – futro staje się gęstsze i bardziej miękkie, co ma uchronić zwierzę przed zagrożeniem wychłodzenia. Wiosną owłosienie puchowe koty gubią, ponieważ wraz z nadejściem cieplejszych miesięcy, zbędne futerko nie będzie już im potrzebne. Widząc więc, że kot na wiosnę gubi więcej włosów nie zwykle, nie powinniśmy się dziwić, gdyż jest to proces zupełnie naturalny.

Wymiana futra w takim cyklu, jak to wyżej opisaliśmy dotyczy kotów, żyjących w klimacie umiarkowanym i zimnym (w przypadku gatunków, które narażone są na duże anomalie klimatyczne w naturalnym środowisku, proces wymiany włosów może wyglądać nieco inaczej, a gatunki żyjące w klimacie gorącym praktycznie w ogóle nie są pokryte sierścią – chroni je tylko gruby podszetek). Przypomnijcie sobie koty Justyny z zespołu myKotty – Kici i Bubu – u tych pięknych devon rexów nie ma zbyt wiele czesania! Co innego nasz Teddy i Kitku Yoda – tutaj szczotka potrafi rozgrzać się do czerwoności! 😉

Anomalie związane z linieniem

Jeśli kot niewychodzący zaczyna gubić sierść w okresach, które nie są związane ze zmianą pór roku, przyjrzyj się warunkom, jakie panują w domu. Czy zimą nie jest za ciepło i przez to percepcja futrzaka jest zaburzona, a włosy wypadają mu tak, jak przed latem? Inaczej będzie również wyglądało linienie u kota, jeśli temperatura w pomieszczeniach, w których zwierzak przebywa jest stała przez cały rok – w takiej sytuacji pupil będzie gubił właściwie cały rok tyle samo włosów, dlatego warto się wcześniej na to przygotować i uzbroić w wysokiej klasy odkurzacz do zadań specjalnych!

Zła dieta

Jeśli kot nietypowo zaczyna gubić sierść, może to oznaczać złe odżywianie i braki w niezbędnych dla zdrowia składnikach odżywczych. Aby zadbać o zdrową okrywę włosową swojego futrzaka, uzupełnij jego dietę w niezbędne witaminy i minerały (jeśli nie wiesz jak samodzielnie wzbogacić dietę kota, skonsultuj się z weterynarzem). Zbilansowana dieta u kota to podstawa, jeśli karma nie zapewnia niezbędnych składników odżywczych, zawsze można ją wspomóc odpowiednimi suplementami diety oraz preparatami, zawierającymi kwasy omega-3, dzięki którym sierść będzie zdrowa, lśniąca i uchroniona przed nadmiernym wypadaniem.

Rozwijająca się choroba

Jeśli oprócz wypadania włosów zauważysz u kota inne niepokojące symptomy (np. apatię, brak apetytu, senność, problemy z oddawaniem moczu), koniecznie udaj się do specjalisty od kociego zdrowia. Nadmierne linienie może wiązać się z takim schorzeniem jak grzybica skóry (wypadaniu włosów towarzyszy świąd oraz zmiany skórne). Podobnie objawy mogą towarzyszyć takim chorobom jak nużyca albo świąd – jeśli taką chorobę zdiagnozuje u twojego kota lekarz – nie obejdzie się bez leczenia farmakologicznego. Może okazać się również, że przyczyną intensywniejszego wypadania sierści są zaburzenia hormonalne u kota – w takim przypadku także niezbędna będzie pomoc weterynarza.

Pasożyty 

Nadmierne wypadanie włosów u kota może wynikać z obecności pasożytów. Mowa tu o wszołach, dla których kocie włosy i skóra to przysmak oraz krwiopijczych pchłach. W walce z tymi intruzami na ciele pupila pomogą specjalne preparaty, który wyeliminują pasożyty z ciała kota oraz jego otoczenia.

Alergia pokarmowa

Kot może nadmiernie linieć również z powodu alergii pokarmowej. Jeśli podejrzewacie taką przyczynę, zweryfikujcie skład gotowego jedzenia i zmieńcie na jakiś czas kocią dietę, aby zaobserwować czy w wyniku zmiany, nadmierne gubienie włosów u kota zatrzymało się. Jeśli problem nie ustępuje, być może będzie trzeba poszukać innej przyczyny lub skonsultować się ze specjalistą.

Stres przerzedza futro

Czasami linienie u kota może być wynikiem zaburzeń emocjonalnych. Jednym z takich czynników, które powodują nadmierne wypadanie włosów u kota jest stres. W tym przypadku można powiedzieć, że włosy są „sensorami”, które sygnalizują wszelkie objawy chorobowe u zwierzaka. Wystraszony kot potrafi gubić włosy „na potęgę” (być może udało wam się to już zaobserwować, np. podczas i po wizycie futrzaka u weterynarza). Przerzedzenie szaty może wynikać z rozmaitych powodów stresu – brak opiekuna przez dłuższy czas, szczekający pies sąsiada, nowy członek rodziny (również czworonogi!). Anomalie w linieniu będą trwały tak długo, dopóki nie zniknie źródło stresu lub pupil nie zaadaptuje się do warunków, które wcześniej ten stres wywoływały. W sytuacji kiedy linienie ponad miarę nie ustaje, a u pupila można zaobserwować inne zachowania, wskazujące na lęk, którego przyczyny nie potrafisz zlokalizować, udaj się do kociego behawiorysty, który pomoże w rozwiązaniu problemu.

Już za tydzień na naszym blogu: Czym zajmuje się koci behawiorysta. Bądźcie z nami!

Sposób na chorobę

Omawiając zagadnienie linienia warto wspomnieć o jeszcze jednej przyczynie, w wyniku której kondycja kociego futra może ucierpieć. Kiedy kot zaczyna chorować, może być tak skoncentrowany na pokonywaniu problemu, że zacznie zaniedbywać codzienną pielęgnację sierści, która staje się przerzedzona, matowa i posklejana. Może również pojawić się u kota tendencja zupełnie odwrotna – sposobem na cierpienie futrzaka będzie wylizywanie chorego miejsca, czasami nawet do gołej skóry. Tego typu zachowania pupila powinny być alarmujące i zwiększać naszą czujność w kwestii monitoringu zdrowia kota.

Jak widać, dopóki nie dzieje się nic niepokojącego, linienie u kotów to nic nadzwyczajnego, a dopiero opisane sytuacje powinny wzmagać naszą czujność. W przypadku regularnego linienia, uzbrojeni w odpowiednią szczotkę, mocny odkurzacz i zapas czasu na sprzątanie, nie mamy się czego obawiać (kot też, chociaż niektóre właściwie czasami boją się odkurzacza ;)).

A jak jest u Was przeKoty? Codziennie możecie z kociej sierści tworzyć „Sztukę z kłaka” czy ten proces linienia przechodzi u waszych pupili niemal niezauważenie? Dajcie nam znać w komentarzach pod artykułem!

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.