Kitku na wybiegu: jak zadbać o bezpieczeństwo kota w ogrodzie?

Jeśli czytasz nas regularnie, to wiesz pewnie, przeKocie, jak ważne jest zabezpieczenie okien i balkonów, do których Twoje koty mają dostęp. Niewiele potrzeba, aby kot, wiedziony instynktem, skoczył za przelatującym w pobliżu ptaszkiem czy muchą. Dla nas, jako Opiekunów, bezpieczeństwo naszych futrzaków jest kluczowe. Co jednak zrobić, gdy masz przed domem nieco więcej przestrzeni i zamiast balkonu, Twój kot może cieszyć się swobodnym dostępem do ogrodu? Wypoczynek na tarasie, na hamaku, z książką i kotem u boku brzmi jak marzenie, ale jak zrobić to bezpiecznie? Dziś sprawdzamy jak skutecznie zabezpieczyć przydomowy ogródek, aby kitku mógł poruszać się o nim swobodnie. Zostań i zbadaj temat z nami, przeKocie 🙂 

Koci ogród pod kontrolą

Koty domowe, którym zapewnimy dobrze wyposażoną przestrzeń, regularną zabawę oraz stabilną rutynę dnia mogą być jak najbardziej szczęśliwe nigdy nie wyściubiając nosa poza drzwi. Ale są też i takie futra, które energia rozpiera od rana do wieczora i które będą czerpały pełnymi garściami z możliwości wyjścia na zewnątrz i hasania po ogrodzie. Wspinaczka na drzewa, drzemki w trawie, pościgi za przelatującymi owadami, wąchanie świeżych kwiatów – na nudę w ogrodzie nie można narzekać. Jeśli masz przestrzeń, aby pozwolić swoim futrom na taką eksplorację, działaj śmiało! Grunt, aby Twój kot był przy tym w pełni bezpieczny. 

O czym musisz pamiętać, przeKocie? Gdy w grę wchodzi swobodny dostęp kota do uroków świata zewnętrznego, Twoim potencjalnym zmartwieniem jest już nie tylko zbudowanie ogrodzenia, którego kot nie sforsuje. Do listy zagrożeń musisz doliczyć m.in. kleszcze, użądlenia, zatrucia niebezpiecznymi dla kota roślinami, upadki z wysokości, a także potencjalne spotkania z dzikimi zwierzętami (i chorobami, które mogą roznosić). 

Jakie zagrożenia mogą czaić się na ogrodzie? 

Trochę tego jest i z pewnością nie uda nam się wymienić wszystkich, ale spośród najważniejszych, o których warto pamiętać, zwróć uwagę na: 

ROŚLINY. Podobnie jak w przypadku tych doniczkowych, wybierając kwiaty i rośliny do ogrodu sprawdź, czy są one bezpieczne dla kotów. Bo o ile w domu masz jeszcze szansę przenieść doniczkę w miejsce, do którego kot nie będzie miał dostępu, o tyle w ogrodzie trudno będzie upilnować futrzaka przed podgryzaniem. Chwila nieuwagi wystarczy, aby wylądować na ostrym dyżurze z kotem z objawami zatrucia. 

O roślinach bezpiecznych dla kotów przeczytasz więcej na naszym blogu: https://blog.mykotty.pl/2022/03/07/zawod-florysta-dlaczego-koty-lubia-podgryzac-kwiaty/, a jeśli poszukujesz pełnej listy i chcesz zweryfikować bezpieczeństwo konkretnej rośliny, zajrzyj na stronę ASPCA. 

PUŁAPKI. Koty to ciekawskie stworzenia, więc naturalnie będą poszukiwały w ogrodzie wszelkich kryjówek, szczelin i przejść, w które mogą się wcisnąć. Zadbaj więc o to, aby nie mogły dostać się w miejsca, z których nie będą mogły samodzielnie wyjść – do szopy, w której ktoś może kota zatrzasnąć, do garażu, do oczka wodnego, jeśli nie ma z niego łagodnej drogi wyjścia. Zabezpiecz wszelkie otwory i przejścia, a w zamian za to ustaw kotu kryjówki, w których może ulokować się bezpiecznie. W takim układzie każdy będzie zadowolony. 

CHEMIKALIA. Jeśli stosujesz jakiekolwiek środki do chemiczne do pielęgnacji kwiatów, trawy czy drzewek w ogrodzie – nawozy, środki owadobójcze, itp., ogranicz kotu dostęp do ogrodu na czas oprysków i najlepiej do kilku dni po. Postaraj się też, aby środki które stosujesz były w miarę możliwości naturalne i neutralne dla zwierząt – w ten sposób chronisz nie tylko swojego kitku, ale i inne stworzenia, które Was odwiedzają. 

GRYZONIE. Mieszkając w domku z przylegającym terenem zielonym z pewnością w końcu je spotkasz. Są naturalną częścią ekosystemu. Jeśli Twój kot wychodzi na zewnątrz, zawsze istnieje ryzyko, że będzie na nie polował – to leży w kociej naturze. Aby więc kitku był bezpieczny, nie stosuj wokół domu trutek na gryzonie: nie dość, że kot mógłby dorwać się do samej trutki, to mógłby też zatruć się łapiąc swoją potencjalną ofiarę. Tak naprawdę dobrze jest zachować ogólną ostrożność i nie pozwolić kotu na wyłapywanie gryzoni w okolicy – nawet jeśli Ty nie stosujesz trutek, nie wiesz, jak z problemem radzą sobie sąsiedzi. 

Jak przygotować kota do wyjścia na ogród?

Na start przygotuj sam teren: zabezpiecz siatką wszystkie ogrodzenia, tak aby kot nie mógł się przez nie wydostać. Pamiętaj, że kot bez problemu znajdzie szpary i przejścia, w których siatka jest luźniejsza, dlatego warto dokładnie sprawdzić każdy kąt, wkopać siatkę w ziemię, a górę ogrodzenia pochylić do wewnątrz pod kątem, tak aby kot wspinając się i patrząc do góry widział nad sobą ogrodzenie (i nie wpadł na pomysł jak je przeskoczyć). Zabezpiecz też bramki, które kot mógłby z łatwością otworzyć i rozejrzyj się, czy przypadkiem nie powstała gdzieś idealna kociostrada, po której kot mógłby się wspiąć na dach lub wysokie drzewo i przedostać poza ogrodzenie. 

Gdy już teren ogrodu jest odporny na kocie Prison Break, czas przygotować futrzaka do wyjścia. W pierwszej kolejności wyskocz do lekarza weterynarii, aby uzupełnić wszystkie szczepionki i upewnić się, że Twój kot jest zachipowany. Porozmawiajcie też o harmonogramie szczepień i kuracji odrobaczającej, przeciwpchelnej oraz przeciwkleszczowej – jeśli kot ma kontakt ze światem zewnętrznym, taka ochrona będzie niezbędna. 

Na pewno przy pierwszym wyjściu pomocne mogą być swojskie zapachy, pozostawione chociażby na domowym drapaku. Możesz postawić go w zasięgu wzroku i łap kota, aby poczuł, że to jego teren. W razie nieśmiałości nowym terytorium, drapak stanie się dobrze znanym punktem widokowym na całą okolicę. 

Pierwszy raz na dworze: kiedy wypuścić kitku do ogrodu? 

Pierwsze chwile na zewnątrz mogą być dla kota dużym szokiem: to zupełnie nowy element terenu, który będzie musiał zwiedzić, poznać i zaklepać jako swoją własność. Nie zdziw się więc, jeśli spędzi mnóstwo czasu na obwąchiwaniu każdego centymetra kwadratowego trawy i niechętnie wypuści się w głębsze zakamarki ogrodu lub, wręcz przeciwnie, wystrzeli do przodu i zacznie patrolować wszystko wzdłuż ogrodzenia. Wiele zależy tu od charakteru Twojego kota, jego poziomu ciekawości, a także swobody i pewności siebie. Jeśli wiesz, że Twój kot jest strachliwy i nie masz pewności jak zareaguje na pobyt na otwartym terenie, możesz rozpocząć spacery po ogrodzie od wyprowadzania kota na smyczy. 

Niezależnie od tego od jak dawna Twój kot korzysta z ogrodu, zawsze warto mieć go na oku i wypuszczać tylko wtedy, gdy możesz kontrolować sytuację. Jeśli jednak dopiero zaczynacie przygodę z wypadami na świeże powietrze, będzie to szczególnie ważne. Dobrym pomysłem na start jest praca z kotem nad jego poczuciem swobody, a jednocześnie nad przywołaniem – po kilku minutach spędzonych solo na ogrodzie spróbuj przywołać kota do domu dźwiękiem smakołyków lub otwieranej puszki, aby wiedział, że powrót do domu zawsze oznacza dla niego coś dobrego. To będzie też Twój sprawdzony sposób na przywołanie kota gdy musisz z domu wyjść, a kitku ani myśli opuszczać swojego wygrzanego miejsca na tarasie. 

W tym miejscu pozostaje nam już tylko życzyć Wam powodzenia, przeKoty! Dajcie znać, czy Wasze futerka korzystają na co dzień z ogrodu, balkonu, a może są wprawionymi spacerowiczami i rządzą całą dzielnicą? Czekamy na Was w komentarzach. 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.