Dziś Dzień Świeżego Oddechu – najlepsza okazja aby porozmawiać o tym, dlaczego koty niekoniecznie mogą się takim pochwalić. Jako bezwzględni mięsożercy, futrzaki mają zupełnie inną przemianę materii i zapach wydobywający się z ich paszczy różni się znacząco od tego, do czego my sami jesteśmy przyzwyczajeni. Tak to w naturze bywa. Niektórzy koci Opiekunowie uznają koci oddech za nieprzyjemny, inni potraktują go neutralnie, ale każdy przeKot powinien mieć świadomość jak “pachnie” koci oddech na co dzień, a kiedy odbiega od normy i sygnalizuje, że dzieje się w paszczy coś niedobrego. Dziś sprawdzamy razem z Wami co może oznaczać nieprzyjemny zapach z kociego pyszczka i jak sobie z nim poradzić. Zostańcie do końca, przeKoty 🙂
Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda. Tak, kocie zęby też wymagają pielęgnacji
Niektórzy powiedzą pewnie, że to nowy wymysł kociarzy, którzy nie wiedzą już jak “uszczęśliwić” swoje futrzaki. Tymczasem to wcale nie nowa moda, a wzrost świadomości kocich Opiekunów na temat zdrowia ich pupili i tego jak ogromny wpływ na cały organizm ma zdrowie jamy ustnej. Podobnie jak i u nas, człowieków, w kociej paszczy gromadzą się resztki pokarmów rozkładane przez bakterie. Pojawia się płytka nazębna i kamień. Te z kolei mogą prowadzić do stanów zapalnych w okolicach dziąseł. A stan zapalny nie tylko sprawia kotu dyskomfort, ale i przyczynia się do nieświeżego oddechu. Co gorsza, bakterie podróżują też do dalszych odcinków układu pokarmowego kota i mogą siać spustoszenie w całym kocim ciele.
Oczywiście, zawsze pojawią się głosy, że “dzikie koty zębów nie szczotkują i jakoś sobie radzą”. Zgadza się! Ale dieta dużych, dzikich kotów, jak i sposób przyjmowania przez nie pokarmu są inne, niż w przypadku naszych mruczących kanapowców. Dzikie koty rozrywają swoimi zębami duże kawałki mięsa, co w naturalny sposób pomaga im usunąć resztki zalegające na powierzchni zębów. Mięso odrywają też od kości, co dodatkowo sprzyja higienie jamy ustnej. Kitku szamający miękki pasztecik z miski nie ma takiej okazji. A sucha karma zębów nie czyści – wręcz przeciwnie, pozostawia na nich dodatkowy, lepki osad. To trochę tak, jakbyśmy my próbowali czyścić nasze zęby chipsami. Czas więc sięgnąć po szczoteczkę, przeKocie.
Przyczyny nieświeżego oddechu u kota
Nie samym myciem zębów kocia paszcza żyje, a brak szczotkowania to oczywiście tylko jeden z elementów, które wpływają na nieświeżość kociego oddechu. Znacznie większą rolę odgrywa tutaj kocie zdrowie, i to zarówno w obrębie jamy ustnej, jak i całego organizmu. Do najczęstszych problemów, które mogą objawić się zapaszkiem powalającym jak u Shreka zaliczamy:
Choroby przyzębia. Płytka nazębna gromadząca się na powierzchni zębów i w obrębie dziąseł może prowadzić do poważnych stanów zapalnych i zmian chorobowych całego organizmu. Kot, u którego występuje już nieprzyjemny zapach z jamy ustnej najpewniej cierpi – może mieć kłopoty z jedzeniem, częściej drapać się w okolicach pyszczka, więcej pić, głośno wokalizować. To wszystko sygnały, które powinny przekonać Cię do wizyty w gabinecie weterynaryjnym i u kociego stomatologa. Im wcześniej rozwiążesz problem i zadbasz o codzienną higienę kociej paszczy, tym lepiej dla ogólnego kociego zdrowia. A jeśli będzie to konieczne, usunięcie chorych zębów jest dla kota zdrowsze, niż życie z chorobami jamy ustnej.
Niewłaściwa dieta. To naturalne, że wpływa ona na świeżość oddechu, nie tylko u naszych pupili. Koty są ścisłymi mięsożercami i jeśli karmimy je odpowiednio, kocie zapachy nie powinny przeszkadzać nam ani w okolicach pyszczka, ani w kuwecie. W komercyjnych karmach dla kotów często pojawia się jednak wiele składników wzmacniających smak, węglowodanów i cukrów zbędnych w diecie mięsożercy. Mogą one powodować problemy gastryczne, nieprzyjemny oddech, a także kłopoty w kuwecie. Co więcej, kot może być na niektóre produkty (w tym także niektóre rodzaje mięsa) zwyczajnie wyczulony bądź uczulony, co bezpośrednio wpłynie na świeżość jego oddechu i ogólne samopoczucie.
Choroby wątroby i nerek. Niby zupełnie inny koniec kociego ciała, ale zdrowie wątroby oraz nerek może wpływać znacząco na zapach z kociego pyszczka. Po wykluczeniu bezpośrednich problemów w jamie ustnej warto zafundować kotu pełne badania krwi i moczu oraz usg, aby wykluczyć grubsze i bardziej niepokojące kłopoty zdrowotne.
Cukrzyca. Ta również może mieć bezpośredni wpływ na koci oddech i siać ogromne spustoszenie w kocim organizmie. Nie bagatelizuj jej, przeKocie.
Nowotwory. Zdarzają się tak u kotów, jak i u ludzi. Jeśli wystąpią w obrębie jamy ustnej lub układu pokarmowego, mogą mieć wpływ na nieprzyjemny zapach z kociego pyszczka.
Jak zadbać o koci oddech, gdy już coś się dzieje?
Wykluczenie przyczyny nieprzyjemnego oddechu to oczywiście cel nadrzędny. Bez względu na to, czy będzie to wymagało sanacji jamy ustnej, usunięcia zębów, leczenia stanów zapalnych, czy wykonania pełnej diagnostyki w celu postawienia diagnozy, zdecydowanie warto podjąć kroki jak najszybciej. Jeśli okaże się, że nieświeży oddech to objaw nieprawidłowej diety lub potrzeby przyłożenia się higieny jamy ustnej, czeka Cię trochę pracy, przeKocie, ale nie ma tego złego – zdrowy kitku to już ogromny powód do radości.
Od czego zacząć pielęgnację kocich zębów? Przydadzą Ci się miękka szczoteczka (taka mała, nakładana na palec) i specjalna, kocia pasta do zębów. Możesz skorzystać też z wygodnych chusteczek nawilżanych do higieny jamy ustnej kotów (np. VetExpert Oral Cleansing Wipes), które zwykle są łatwiejsze w obsłudze dla początkujących. Trening ze szczotkowaniem zębów zacznij od przyzwyczajenia kota do dotyku w okolicach pyszczka – masażu palcem, lekkiego otwierania pyszczka, dotykania dziąseł. Nagradzaj kota za dobre zachowanie i wypracuj pozytywne skojarzenia. Gdy już kot dostrzeże, że nic złego się nie dzieje, możesz nałożyć na palec odrobinę pasty – tak, aby kot poznał jej smak, ale jeszcze bez dodatkowego narzędzia jakim jest szczoteczka. Ją wprowadzisz z czasem, biorąc poprawkę na to, że kot może się ze szczotką absolutnie nie polubić i etap smarowania zębów pastą i palcem lub przecierania chusteczkami z preparatem będzie dla niego nie do przeskoczenia. To też jest ok! Jak to mówią, lepsze to niż nic. Mimo to trzymamy kciuki za sukces!
A czy Wasze koty są nauczone szczotkowania zębów, przeKoty? Czy musieliście już choć raz spotkać się na wizytę z kocim stomatologiem? Dajcie znać w komentarzach lub wpadnijcie pogadać na nasz profil Facebookowy → https://www.facebook.com/myKottypl/