Miauczenie to jedna z najważniejszych metod komunikacji kota z jego ludzkim Opiekunem. O ile nie trafisz na prawdziwego kociego milczka (tylko pozazdrościć!), z pewnością nie raz usłyszysz, przeKocie, jak Twój futrzak zawodzi, że micha pusta, kuweta pełna, balkon zamknięty, a w ogóle to mucha siedzi na ścianie za wysoko i nie da się jej złapać. Koty to królowie (i królowe) dramatu! Ale dlaczego lubią urządzać swoje koncerty akurat wtedy, gdy ich ukochany Opiekun przewraca się w łóżku na drugą stronę i próbuje wyspać się przed budzikiem? Sprawdź to z nami, przeKocie!
Dlaczego kot miauczy?
Miauczenie wśród kotów jest formą komunikacji zarezerwowaną przede wszystkim dla młodych kociaków pod opieką matki. W ten sposób dają jej znać o swoich potrzebach, a ona może odpowiednio się nimi zająć. Gdy koty dorastają, potrzebę miauczenia do siebie zatracają. W kontakcie z człowiekiem to jednak inna para kaloszy. Nawet w dobie coraz lepszej kociej wiedzy i edukacji, my, człowieki, nie rozumiemy w 100% kociej mowy ciała. Wiemy zasadniczo co oznacza kocie merdanie ogonem, położone do tyłu uszy czy nastroszony grzbiet, ale gdy w grę wchodzą bardziej subtelne sygnały, łatwo je przeoczyć. A gdy kot chce, by zwrócono na niego uwagę, zrobi wszystko, by tak właśnie się stało. Tak oto rodzi się scenariusz nocnych kocich koncertów.
Twój kot może miauczeć, gdy:
- chce się przywitać,
- potrzebuje jedzenia,
- potrzebuje wody,
- ma pełną kuwetę,
- chce Ci powiedzieć, że tęsknił,
- chce Cię poprosić o spokój,
- boi się,
- chce wyjść na balkon…
… a to dopiero początek listy. Tak naprawdę każdy komunikat, jaki kot ma do przekazania, może być wyrażony miauknięciem. Nam oczywiście trudno będzie wiele z nich zrozumieć – koty nie wpadły jeszcze na pomysł opublikowania słownika miauków i mruknięć. Jest jednak kilka dość oczywistych sytuacji i komunikatów, które warto znać i przeanalizować gdy kot usilnie próbuje się z nami porozumieć: tak w dzień, jak i w nocy.
Kot miauczy w nocy: co mu dolega?
Tak naprawdę nie musi dolegać mu nic – miauczenie kota nie zawsze oznacza ból, cierpienie czy stres. Pamiętajmy, że koty to stworzenia najbardziej aktywne o zmierzchu i świcie. To, co dla nas jest pobudką w środku nocy, dla kota jest nautralnym czasem na wstawanie i polowanie, które w domowych warunkach można przełożyć na zabawę i pełną michę. Nie każdy kitku będzie się w ten sposób zachowywał – wiele futrzaków szybko adaptuje się do godzin aktywności swoich Opiekunów i bez problemu przesypia całą noc. Jeśli Twój kot nie należy jednak do tej elitarnej grupy, na początku przyjrzyj się jego zwyczajom i sprawdź, czy wprowadzenie dodatkowego posiłku oraz aktywności przed snem nie pomoże uregulować jego zegara biologicznego. Jeśli problem nie ustaje, dobrym rozwiązaniem są automatyczne podajniki karmy oraz zabawki interaktywne, którymi kot może zająć się w godzinach nocnych. Skrzętnie ukryta zabawka Kung-Fu, na którą kot może sobie w nocy zapolować, to też dobry plan.
Kolejnym powodem nocnego miauczenia i szaleństw może być kocia toaleta. Futrzaki z reguły dzielą się na dwa obozy: tych, którym kilka niespodzianek w kuwecie nie przeszkadza w załatwieniu się i tych, dla których serwis sprzątający w postaci człowieka musi być dostępny na zawołanie. Do tej drugiej grupy często zaliczają się koty, które dostają głupawki po postawieniu w kuwecie “dwójeczki”. Taki koci nawyk ciężko złamać. Co możesz zrobić? Sprawdź temat u lekarza weterynarii i upewnij się, że kocie miauczenie i ucieczki z kuwety nie są oznaką problemów zdrowotnych. Jeśli wszystko jest ok, Twoim następnym krokiem będzie dostawienie kotu kolejnej, czystej kuwety i sprzątanie wszystkich toalet przed snem. Są spore szanse, że przy odpowiedniej liczbie alternatywnych miejscówek, kot odpuści Ci sprzątanie na nocnej zmianie.
Twój kot może wreszcie urządzać nocne operetki ze zwyczajnej potrzeby towarzystwa. Być może nie ma dostępu do Twojej sypialni lub zwyczajnie się nudzi? Upewnij się, że zaspokajasz kocie potrzeby czułości, aktywności i ruchu zarówno przed spaniem, jak i rano. Jeśli złamiesz się w nocy i Twój kitku ogarnie, że wstajesz na zawołanie aby go pogłaskać, tym głośniej i bardziej uciążliwie będzie się o uwagę dopraszał.
Czy nocne miauczenie może oznaczać problemy zdrowotne?
Jak najbardziej. Zauważysz to w szczególności wtedy, gdy kot na co dzień nie miauczy dużo, nie robi tego w nocy, a nagle zaczyna coraz częściej urządzać sobie nocne koncerty. To mocny sygnał, że coś jest nie halo i Ty, jego przeKoci Opiekun, powinieneś zbadać temat bliżej. O co może chodzić?
- poszukiwania partnera. Niewykastrowane koty miauczą w nocy słysząc inne koty nawołujące się, walczące i łączące się w pary pod Twoimi oknami. Choć to dla nich niebezpieczne, instynktów nie oszukają. Tymczasem, jeśli nie mówimy o kotach hodowlanych, kastracja u kotów ma korzystny wpływ nie tylko na ich zachowanie, ale i zdrowie. Jeśli Twój kot nie przeszedł jeszcze zabiegu, rozważ to, przeKocie.
- urazy i wypadki. Niespodziewane miauczenie kota w nocy może sugerować, że coś się stało. Czasami to zaczepiony o kanapę pazur, którego kot nie może wyswobodzić, czasami męczące kota wymioty, a czasami zwichnięcie paputa po skoku z drapaka lub inny uraz mechaniczny. O ile nie warto zrywać się z łóżka na każde kocie miauknięcie, jeśli usłyszycie donośne wołanie kota który zwykle noc przesypia, zdecydowanie polecamy sprawdzić co jest grane.
- choroby przewlekłe. Wśród problemów zdrowotnych, które mogą powodować zmiany w kocim zachowaniu (w tym także głośniejsze wokalizacje itp.) wymienia się m.in. nadczynność tarczycy, problemy trawienne, problemy z ciśnieniem oraz z nerkami. Jeśli nie widzisz wyraźnej przyczyny, dla której Twój kot zaczął w nocy głośno wokalizować, kontrola u lekarza weterynarii pod kątem problemów zdrowotnych powinna trafić na Twoją listę priorytetów.
Co zrobić, gdy kot miauczy w nocy?
Wszystko tak naprawdę zależy od przyczyny: czy jest typowo behawioralna, czy może ma podłoże zdrowotne. Jeśli już się obudzisz i sprawdzisz, że kotu nic nagłego się nie stało, a mimo to miauczenie powraca każdej nocy, pierwszym dobrym kierunkiem jest zawsze przychodnia weterynaryjna. Wyjaśnij w gabinecie zmiany, które oberwujesz. To może być samo nocne miauczenie, ale często idą z nim w parze inne “atrakcje”: problemy kuwetowe, brak apetytu, brak energii do zabawy, apatia. Lekarz weterynarii zleci odpowiednie badania, wykluczy potencjalne kłopoty zdrowotne i zaleci leczenie, jeśli będzie konieczne.
Problemy zdrowotne wykluczone? Czas przyjrzeć się kociemu zachowaniu. Pierwsze analizy możesz przeprowadzić samodzielne – w jakich okolicznościach kot miauczy, co się dzieje jeśli do niego wstaniesz, czy Twój kot ma wystarczająco zabawy, jedzenia, miejsc do obserwacji i drapaków w swoim domowym środowisku? Z takimi obserwacjami masz już bazę do rozmów z behawiorystą: ten poradzi Ci co robić dalej, jak reagować na kocie zaczepki i jak, przede wszystkim, przekierować kocią uwagę abyś mógł, przeKocie, solidnie się wyspać.
Gdy kot miauczy w nocy, nigdy nie robi tego złośliwie. To jego sposób, by powiedzieć Ci: “Człowieku, mam potrzebę. Zwróć na mnie uwagę.” Pamiętaj: Kocia opera nie musi być powodem, dla którego nie przesypiasz nocy. Aby jednak jej zapobiec, musisz poznać kocie potrzeby i właściwie się nimi zaopiekować. A czy Wasze futrzaki to nocne śpiewaki, przeKoty? Dajcie znać w komentarzach jak sobie z tym radzicie – wszelkie wskażówki zawsze mile widziane 🙂