Kocia fizjoterapia – gdy u kota pojawiają się kłopoty z ruchem

Kocia fizjoterapia, mykotty

Koty nie zawsze spadają na cztery łapy. Ile razy, drogie przeKoty, słyszeliście że koty wiedzą doskonale jak spadać bezpiecznie i nawet w przypadku groźnych skoków z wysokości poradzą sobie bez problemu? Niestety, rzeczywistość nie wygląda tak fruwająco, a upadki są jednym z głównych powodów poważnych urazów i problemów z kocim układem ruchu. Głównym, ale nie jedynym – koci chirurdzy, ortopedzi i fizjoterapeuci pracują na co dzień z różnymi pacjentami, dbając o ich komfort poruszania się. Dziś sprawdzamy kiedy mogą pojawić się u kota kłopoty z ruchem, jak je rozpoznać i jak zadbać o fitness futrzaka w domu. Ciekawi?

Kocie urazy kości i stawów

Problemy z ruchem najczęściej dotyczą kotów pourazowych – tych żyjących na dworze, po wypadkach drogowych, pokrzywdzonych przez człowieka lub inne zwierzęta, ale też kotów domowych i wychodzących, po upadkach z wysokości czy niebezpiecznych skokach. Do uszkodzeń stawów i kości może dojść podczas zamierzonego skoku, ale i nieplanowanego upadku z wysokości. Koty mają doskonałe poczucie równowagi i kontaktu z podłożem, ale nawet ich gracja nie wygra z siłą mokrego, śliskiego parapetu, wąskiej poręczy czy instynktem polowania. 

Podczas skoku lub upadku kot naturalnie stara się obrócić w powietrzu tak, aby wylądować na łapach i maksymalnie zamortyzować ciało podczas opadania. Sztuka ta nie zawsze się udaje, często ze względu na niewystarczającą ilość czasu na obrót, ale także z uwagi na podłoże, źle wymierzoną odległość lotu czy występujące wcześniej problemy z kośćmi i stawami nie dające kotu pełnej swobody ruchu. Silne uderzenie o podłoże (także przy spadnięciu na przysłowiowe cztery łapy) może skończyć się zwichnięciami, poważnymi złamaniami i krwotokami wewnętrznymi. Złamania z czasem się zrosną, samoistnie lub z pomocą chirurga, ale jego skutki mogą być odczuwalne przez kota przez całe życie. 

Kiedy kot może potrzebować fizjoterapii? 

Kłopoty z ruchem, bolesnością stawów, ograniczoną ruchliwością i dyskomfortem pojawiają się nie tylko u kotów po urazach. Podobnie jak u człowieka, zwyrodnienia stawów postępują wraz z wiekiem i dotykają kocich seniorów. Trzecią grupą futrzaków, które mogą wymagać dodatkowego wsparcia i badań pod kątem sprawności ruchowej są specyficzne rasy narażone na obciążenia kości i stawów. Do grona tego zaliczymy koty ras dużych (np. maine coon, norweskie leśne, koty syberyjskie), ale też koty szkockie zwisłouche, syjamskie czy brytyjskie krótkowłose. 

Fizjoterapia i rehabilitacja w weterynarii wykorzystywane są przede wszystkim jako pomoc dla pacjentów pourazowych i chorych dochodzących do zdrowia i stopniowo wracających do pewnego poziomu sprawności ruchowej. Coraz częściej zdobywają jednak uwagę kocich opiekunów, którzy rozumieją jak wielką pomoc i ulgę w bólu może przynieść dla kota praca ze specjalistą. Koty po urazach, operacjach, wypadkach czy ze stwierdzonymi problemami z układem ruchu trafiają pod opiekę zoofizjoterapeutów, którzy w ramach pracy z pupilem mogą wykorzystać masaże, laseroterapię i magnetoterapię, ćwiczenia czynne i bierne, ultradźwięki czy hydroterapię (ćwiczenia w wodzie). Odpowiednio dopasowana terapia wspomaga i przyspiesza powrót do zdrowia, minimalizuje ból i uczy kota ponownego zaufania do swojego ciała. 

Jak zadbać o kocie stawy w domowym środowisku? 

Oprócz zapewnienia kotu bezpiecznego otoczenia, w którym minimalizujemy ryzyko upadków z wysokości czy kocich ucieczek, dla dobra stawów i całego układu ruchowego warto pamiętać o tym że dom to najlepszy koci plac zabaw. Stworzenie kociostrady, ustawienie wysokich drapaków prowadzących do półek na ścianie, umożliwienie poruszania się po różnych powierzchniach i włączenie zabawy oraz ruchu do codziennej aktywności kota znacząco poprawią jego kondycję fizyczną. Wiele kotów domowych cierpi z powodu nadwagi, bo ich dzień składa się głównie z podjadania i spania. To oczywiście dwa bardzo ważne punkty kociej rutyny, ale… ruch to zdrowie. 

Niech zabawa będzie częścią codziennego kontaktu i budowania więzi Opiekuna z kotem. Wiemy, że nie każdy mruczek jest aktywnym bengalem, który najchętniej chodziłby po suficie – znamy leniuszki, dla których zabawa to pacanie łapą piórka, jeśli akurat przeleci nad głową. Mimo to zachęcamy futrzaki do ruchu, czy to przez pościg za smakołykami, gonitwę za sznurkiem czy powolny, ale zdecydowany spacerek po półkach, komodach i kanapach. 15-30 minut wystarczy, żeby stawy pracowały prawidłowo i wzmacniały się przez naturalny ruch. 

Farmakoterapia dla kocich stawów

Coraz większą popularność zdobywają w kocim środowisku różnego rodzaju preparaty i suplementy mające za zadanie wspomagać prawidłową pracę stawów i regenerację kociego układu ruchowego. Suplementy takie mogą być niezastąpionym wsparciem dla wielu kotów, ale należy podawać je z umiarem i po konsultacji z lekarzem weterynarii. Często sam specjalista, bazując na wieku kota lub jego wynikach RTG zaleci podawanie dodatkowej suplementacji i dzięki jednoczesnej pracy rehabilitacyjnej kot odzyska swoją ruchliwość i chęć do zabawy. Suplementy mogą być podawane też profilaktycznie u niektórych ras czy kotów po urazach, ale zawsze, dla bezpieczeństwa Waszego i Waszych pupili, polecamy przeKoty, aby lekarz weterynarii dał dla takiej suplementacji zielone światło. 

Słyszeliście o kociej fizjoterapii? A może Waszym kotom zdarzyły się nieprzyjemne urazy lub problemy z ruchem, a pomoc kociego fizjoterapeuty była niezbędna? Chętnie poczytamy Wasze historie w komentarzach przy porannej kawie! A kitkom, i tym młodszym i starszym, życzymy jak zwykle mnóstwo zdrowia i jak najmniej urazów. Niech zostaną sprawne i rozbrykane jak najdłużej. 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.