Ogarnij się, człowieku! Zachowania ludzkie, których Twój kot nie pojmuje

Pradawne kocie porzekadło mówi, że prawdziwy kot osiąga swoje cele nie siłą, a inteligencją. W końcu wszystko, czego podejmie się w życiu musi mieć jakiś sens i prowadzić do nagrody wartej zachodu. Kot żyje mądrze, aby móc żyć leniwie. Ale człowiek? Człowiek z pewnością nie stał w kolejce po życiową mądrość razem z kotem. Dzień człowieka to cała seria niewytłumaczalnych i zbędnych zdarzeń, które nie sposób objąć kocim rozumem. Ogarnij się, człowieku!

Dziś, przeKoty, oddajemy bloga w ręce naszych kocich ekspertów, którzy mają nam wszystkim – człowiekom, coś ważnego do przekazania. Z fachowej obserwacji teamowych kotów: Teddiego, Kitku Yody, Luny i Tosi wynika, że na co dzień zachowujemy się całkiem niezrozumiale. Co w szczególności zwróciło ich uwagę? 

Człowieki chodzą na dwóch łapach

Swoją wyprostowaną pozycję tłumaczą jakąś tam ewolucją, ale my, koty, wiemy lepiej i zaśmiewamy się z człowieków każdego dnia. Dwie łapy? Nic dziwnego, że kręgosłup boli od stania czy siedzenia. Po to się chodzi na 4 łapach, żeby równomiernie rozłożyć ciężar ciała. I kocia joga, no obowiązkowo! 

I codziennie myją się wodą

Koty opanowały sztukę pielęgnacji swojego ciała do purrfekcji. Drobne haczyki na języku pozwalają skutecznie rozczesać bujną grzywę, zwilżone śliną łapy dotrą wszędzie, a do tego wszystkiego nie potrzebujemy udziwnionych ręczników i, co najważniejsze, nie musimy taplać się w wodzie! Bajka, nie? Istnieje kocie powiedzenie “Koniec języka zamiast ręcznika”, ale do człowieków jakoś to jeszcze nie dotarło. 

Zawartość miski człowieka jest niezjadliwa

To, co czasami się w kuchni wyrabia, zwyczajnie przekracza kocie pojęcie. Zielenina, szczypiące w nos przyprawy, wszędzie pełno garnków, jakieś wijące się makarony. Po co tak wydziwiać? Dawaj mi tu człowiek kawał surowego mięcha, filet z tuńczyka albo dobrą puszkę! Węglowodany? Warzywa? Po kociemu, podziękuję. 

A i kuweta sama się nie sprząta

Kwestie higieniczne człowieka potrafią przyprawić kota o ciarki, ale największą przesadą jest już to, że sami muszą sprzątać swoją kuwetę. Halo? Dobrze, że chociaż spłuczka im w czymś pomaga. My, koty, mamy od tego człowieków, co wysprzątają nam kuwety gdy tylko je opuścimy. Człowieki powinny się od kotów uczyć.

Człowiek wsiada w samochód DOBROWOLNIE! 

Nie do ogarnięcia. Przecież każdy kot wie, że własne terytorium to najlepsza miejscówa i że trzeba bronić jej każdego kawałka. Człowiek tymczasem wsiada w auto – ruszające się! – i wyjeżdża gdzieś w nieznane, zupełnie się tym nie przejmując. I to, że zostawia własny teren bez ochrony to jedno, ale że sam przenosi się na obcą miejscówkę i czerpie z tego przyjemność? Niezrozumiałe.

Ale panikuje na widok pająka

Albo muchy, komara i innych małych stworzeń. Czujecie to? Zero konsekwencji – jak wyjazd, to zero strachu, ale mały pająk to już pogrom, kataklizm, opuszczamy terytorium. Nie do pomyślenia! Zamiast cieszyć się, że do domu wpadł idealny obiekt do upolowania, oni robią ze sprawy jakąś grubą dramę i generalnie kupują packi, łapki i inne gadżety, żeby owady przepędzić. A przecież pająk pod sufitem to widok fascynujący – lepszy, niż niejedna telenowela! 

Człowieki lubią też hałas

Do kota to zupełnie niepodobne. Po co człowiekowi w domu takie głośne rzeczy jak odkurzacz, suszarka, blender czy muzyczny odtwarzacz – przecież wystarczy przylizać, podgryźć, pacnąć łapą i gotowe. I można spać w ciszy, i nie przeszkadzać innym. Hałaśliwe urządzenia nie wnoszą do domu niczego dobrego. 

I noszą ubrania

A po co? Nie ma przecież nic piękniejszego, niż widok kociej jogi w pozycji lotosu o poranku. Choć może w wydaniu ludzkim nie ma na co popatrzeć? Jakby nie było, sami są sobie winni – obcinają i golą swoje włosy, te na głowie zostawiają nieproporcjonalnie dluższe do pozostałych, a potem dziwią się, że im zimno i bez ubrań ani rusz! null

A co najdziwniejsze… zawsze śpią w tym samym miejscu

Na tym, drodzy czytelnicy, nasza kocia cierpliwość wymięka. Bo jak to tak, żeby spać w jednym miejscu przez całe życie. W jednej pozycji nawet! A gdzie piękno kociej jogi, gdzie precelki, pączusie, sfinksy, foki. Gdzie szacunek dla wygodnych poduch i ergonomicznych drapaków, dla drzemki na środku kuchennej podłogi i pod ciepłym kaloryferem, gdy tylko zaczną grzać. Człowiek totalnie nie wie jak wykorzystać środowisko wokół siebie i obserwowanie go jest tak męczące, że musimy wybrać się na kolejną drzemkę. Tak dla zasady. 

Musimy przyznać, przeKoty, że uwagi naszych kocich ekspertów były nawet dla nas mocno zaskakujące. A które z nich przykuły Waszą uwagę? Dajcie nam znać w komentarzach. I koniecznie podpytajcie swoje futrzaki o rzeczy, które według nich są w naszym zachowaniu totalnie od czapy! Jesteśmy ciekawi ich zdania.