KOT-zawodowiec – jaki zawód wykonywałyby koty, gdyby musiały pracować?

Czasami w teamie myKotty zastanawiamy się nad tym jak wyglądałby świat rządzony przez koty i stwierdzamy, że nasze futra żyłyby w zupełnie innym uniwersum. W ich świecie smaczki rosłyby w ziemi niczym trawa, ptaki miały obowiązek całodobowego przebywania w karmniku celem zapewnienia kociej telewizji i w żadnym wypadku nie byłoby mowy o konieczności pracy – i tak nie ma na nią czasu pomiędzy drzemkami. Na naszym Facebookowym profilu zadaliśmy Wam jednak, drogie przeKoty, pytanie o potencjalne zawody, które mogłyby wykonywać Wasze futra gdyby przyszło im pracować i Wasze odpowiedzi powaliły nas na kolana. Dziś na blogu stworzymy więc profil kota-zawodowca. Czym mógłby się zajmować? 

KOTrdon Ramsay, czyli praca dla kota w gastronomii 

Kuchnia to oczywiście jedno z najczęściej wymienianych potencjalnych miejsc pracy dla kotów. Tyle się w niej dobrego dzieje! Świeże mięso, odgłosy krojenia, nowe zapachy, kąski spadające z nieba – kot nie musi się nawet wysilać, aby wskoczyć na blat, bo odpowiednie spojrzenie na człowieka załatwi sprawę. 

Jakie zawody gastronomiczne widzicie dla swoich futer? Wśród najczęściej padających odpowiedzi pojawiły się: 

  • tester jedzenia – wszelakiego, w końcu każdego smaku trzeba w życiu spróbować; 
  • tester masła – poza oczywistymi walorami smakowymi, masełko pomaga przy odkłaczaniu!; 
  • piekarz – ten to ma dobrze. Wstaje rano, a potem przysypia na ciepłym piecyku, więc może łączyć pracę z pasją do drzemek;  
  • tester wyrobów wędliniarskich – rolę testera zawężamy do wybranych rarytasów i myśląc jak kot, wcale nie dziwimy się drogą, jaką obraliście 🙂 
  • krytyk kulinarny (z hasłem dnia “Nie lubię”) – nawet wśród kotów musi trafić się Gordon Ramsay albo Magda Gessler, którzy przywołają kuchnię do porządku; 
  • inspektor w gastronomii – degustacja degustacją, ale porządek musi być; 
  • degustator alkoholi – przyznamy, pomysł nietypowy, ale gdy kot na każdym zdjęciu wygląda jak po solidnie zakrapianej imprezie, zdecydowanie możemy zastanawiać się co degustował i ile w tym było kocimiętki; 
  • rzeźnik – nic dodać, nic ująć. Najświeższe kąski i kocie rarytasy tylko u lokalnego rzeźnika. 

Spec od komputerów – czy koty zrewolucjonizują branżę IT? 

Koty nie raz już dowiodły, że ich wiedza w zakresie obsługi komputerów nie ogranicza się do drzemek na klawiaturze i pokazywania ogona wszystkim zgromadzonym członkom firmy na spotkaniu online. Komu z Was, przeKoty, zdarzyło się zachodzić w głowę “jak tutaj teraz odczarować zmiany, które kot wprowadził w dokumencie za pomocą sekretnego skrótu klawiszowego”? My zdecydowanie możemy podnieść tu wszystkie łapy w górę 🙂 

Kim oprócz speca od skrótów klawiszowych mogłyby być koty według przeKotów, którzy bawili się z nami w poniedziałkowe pytania na Facebooku? Wśród Waszych propozycji mamy m.in.: informatyka, programistę, a także korektora tekstów oraz copywritera i pisarza. Jesteśmy ciekawi ile myszek ucierpiałoby na firmach oddających opiekę IT w kocie łapy. 

Kot w służbach specjalnych

Wśród kotów przeKotów nie brakuje prawdziwych macho, kocich śmiałków, doświadczonych detektywów, inspektorów, a także tych, którzy swoją karierę poprowadziliby w rejony mniej legalnych działalności. Zapytani o zawody, jakie wykonywałyby Wasze koty gdyby musiały pracować odpowiadaliście, drogie przeKoty, że Wasze futra zostałyby m.in.: inspektorami nadzoru budowlanego, ratownikami WOPR (tudzież KOPR), ochroniarzami obiektów lub mięśniakami na bramce w barze, a nawet komandosami i kaskaderami! Musimy przyznać, odwagi to Waszym kotom zdecydowanie nie brakuje. 

A gdyby tak w misjach specjalnych bazować na kociej inteligencji, wrodzonej ciekawości i dociekliwości oraz niepodważalnym umiejętnościom skradania się? Wasze futra mają potencjał pracować jako detektywi, szpiedzy i agencji specjalni, ale niektórzy z Was widzą je także po drugiej stronie prawa. Włamywacz, gangster, rabuś, płatny zabójca na zlecenie… ciekawe, kto poza muchami miałby odwagę narazić się na kocie polowanie. 

A może praca głosem? 

Mówią, że koty potrafią wydawać ponad 100 różnych dźwięków i po Waszych odpowiedziach w komentarzach na Facebooku jesteśmy w stanie w to uwierzyć. Swoje futra widzicie m.in. w pracy komentatorów sportowych, tenorów w operze, ale także wiecznie wydzierających się kierowników lub… aktywistów miejskich, co to wszystko załatwią, wszystko wykrzyczą i nie dadzą sobie w kaszę dmuchać. Tak trzymać, przeKoty! 

Praca przeznaczona wyłącznie dla kotów

W puli Waszych przeKocich propozycji kocich zawodów nie mogło zabraknąć tych, w których żaden inny gatunek nie sprawdziłby się tak doskonale. Koty kryją pod swoim futrem wiele talentów, ale gdyby chcieć na maksa wykorzystać ich wrodzone umiejętności, zdecydowanie mogłyby pracować jako: 

  • miotełka do kurzu bądź mop – niezbyt to higieniczne, ale trudno zaprzeczyć, że to właśnie kot wszędzie wejdzie, każdy brud znajdzie i nawet test białej rękawiczki nie może mu się równać. 
  • manager ćwiczeń bierno statycznych powodujących całkowity odpoczynek. Nie wiemy jak dla Was, ale dla nas brzmi to jak bardzo oficjalna, szanowana i dobrze opłacana fucha wyłącznie dla purrfesjonalistów. 
  • tester miejsc do spania/foteli/kanap/materaców – czy można sobie wymarzyć lepszego testera produktów do sypialni? W naszym odczuciu koty są tu bezkonkurencyjne. 
  • magazynier/tester kartonów. Gdzie kot, tam i karton, więc pozycji magazyniera nie mogło zabraknąć na naszej liście. Czy jednak da się wykonać jakąkolwiek pracę, jeśli każdy karton musi być wcześniej przetestowany pod kątem drzemkowym? Tempo realizacji zamówień może na tym ucierpieć 🙂 

Jeśli chcecie dorzucić swoją cegiełkę, drogie przeKoty, komentarze stoją dla Was otworem – ile kotów, tyle zawodów, więc jesteśmy pewni, że w Waszych futrach drzemią jeszcze setki pomysłów na wymarzoną pracę. P.S. koniecznie zaglądajcie w poniedziałki na nasz profil na Facebooku – https://www.facebook.com/myKottypl/, gdzie znajdziecie więcej przeKocich dylematów i niecodziennych pytań nad którymi warto się pochylić. 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.