Koty to prawdziwi mistrzowie w znajdowaniu miejsc do spania, które budzą nasze zdumienie, zachwyt, a czasem i lekką frustrację, jeśli akurat padnie na laptopa, na którym chcieliśmy popracować. Zastanawiać się jednak możesz, przeKocie: skąd w futrzanych głowach pomysł, żeby drzemać na klawiaturze, w umywalce albo na wąskim parapecie, który ledwo pomieści ich ogon? I dlaczego, mimo zakupu najwygodniejszego legowiska w galaktyce, kot wybiera karton, w którym przyniósł je kurier? Zbadajmy razem kocie nawyki drzemkowe, przeKoty!
Dlaczego koty wybierają dziwne miejsca do spania?
Powodów może być kilka i, choć możesz się zdziwić, nie zawsze idzie o kocie nietypowe zamiłowanie do niewygody Gdy Twój futrzak wybiera dziwne miejscówki do spania, najpewniej chodzi o:
Instynkt bezpieczeństwa. Choć Twój kot żyje w wygodnym domu i zna każdą poduszkę, kryjówkę i wygrzane miejsce na fotelu, jego wewnętrzny dziki kot ma wciąż zakodowaną potrzebę poszukiwania miejscówek, które ochronią go przed drapieżnikami. To tłumaczy fascynację ciasnymi przestrzeniami – kartony, torby, a nawet miski i umywalki (choć ich średnica bywa mniejsza niż obwód kota) zapewniają poczucie bezpieczeństwa. W takich miejscach futrzaki czują się niewidzialne i trudno dostępne dla potencjalnych drapieżników.
Ciepełko. Nie oszukujmy się – kaloryfery, laptop w trybie turbo lub świeżo uprasowana koszula są jak kocie rajskie plaże. Koty uwielbiają ciepło i zrobią wszystko, by je znaleźć. Jak spełnić tę kocią potrzebę? Postaw drapak TOBI lub YODI na parapecie lub ustaw legowisko OTI tuż przy grzejniku. Twój futrzak będzie przeszczęśliwy!
Władanie domowym terytorium. Miejscówka, która pachnie kotem? I o to chodzi! Koty uwielbiają zostawiać swój zapach na ulubionych miejscach, czy to ocierając się o nie, czy ucinając sobie na nich słodką drzemkę. To m.in. dlatego kot leci w kimono na ubraniach, które dopiero co przygotowałeś do wyjścia – nie z miłości, tylko dlatego, że lubi pachnieć jak Ty (choć miłość na pewno też w tym jest :). Kot, który może zmieszać swój zapach z Twoim to kot zadowolony.
Najbardziej nietypowe miejsca na kocie drzemki
Dobra, przeKoty – wiemy, że po to tu jesteście. W końcu kto nie lubi pogłówkować sobie nad kocimi dziwactwami! Wśród najciekawszych i najbardziej nietypowych kocich miejscówek na drzemki, na nasze TOP 5 zasłużyły:
- Wazony, miski i gary wszelkiej maści. Czy to w kuchni, czy w łazience, koty zawsze znajdą sobie pojemnik, w który spróbują się wcisnąć. Czy będzie wielkości ich głowy lub połowy ciała? Być może. Ale próby wciśnięcia się do środka to widok, który nigdy się nam nie znudzi. Wazon, miska, a nawet koszyk na owoce – to ulubione wyzwania w kocim katalogu, a żaden ciekawski futrzak nie byłby sobą, gdyby choć nie spróbował.
- Umywalka. W tym temacie nasz Kitku Yoda, znany również jako kot bez kręgłosłupa, ma sporo do wymruczenia. Czy to wygodne? Nigdy się nie dowiemy, choć gościu wygląda w niej jakby lepszego posłania w świecie nie było. Wiemy jedno: chłód ceramiki i idealnie wyprofilowane ścianki sprawiają, że latem to miejscówka warta uwagi Jego Kociej Wysokości. Przynajmniej do momentu, aż człowiek odważy się odkręcić wodę.
- Klawiatura komputera. Kocie, ah kocie – dlaczego musisz na niej spać akurat wtedy, gdy piszemy ważne maile? Najpewniej chodzi o uwagę i powiedzenie nam, człowiekom, że żadna praca nie jest od kota ważniejsza. Musimy jednak przyznać – to właśnie drzemki na klawiaturze zainspirowały nas do stworzenia newslettera, w którym nasz Kitku Yoda jest głównym reporterem. Chciał klawiatury, to ma klawiaturę!
- Stosy prania. Świeżego, brudnego, to nie ma znaczenia! Kluczowy wyznacznik: wygoda. Im więc prania więcej, tym weselej. Pamiętaj więc, przeKocie, by zawsze sprawdzić zawartość kosza na pranie zanim wrzucisz ją do pralki. Nie chcesz przecież, by miauczało podczas wirowania!
- Wąskie poręcze i parapety. Tu zawsze mamy największą zagwozdkę, bo choć koty uwielbiają się przeciągać i zajmować całe łóżko czy kanapę, chwilę później wybierają na drzemkę poręcz od fotela, wąski kaloryfer, parapet lub inną, niezbyt wygodną miejscówkę. Dlaczego? To zagadka dla najbardziej wprawionych kocich joginów. Może chodzi o poszukiwania najbardziej leniwej formy workoutu? W końcu takie utrzymanie równowagi i to podczas snu musi dobrze wpływać na mięśnie brzucha.
Gibkość kręgłosupa można trenować też oczywiście poza “nietypowymi” miejscówkami. Jak mawia mistrz kociej jogi, Kitku Yoda, wszystko zaczyna się od dobrego przygotowania ciałka. Wygięcia kręgosłupa na EMI, zwijanie rogalików w OTI, stretching, przewrotki, składanie paputów – bez takiej praktyki, ładowanie się w doniczkę niczym wielkanocny królik może skończyć się zakwasami
Co kocia pozycja spania mówi o Twoim futrzaku?
O tym przeczytasz więcej w jednym z naszych archiwalnych postów blogowych: https://blog.mykotty.pl/2021/10/11/slodkich-snow-co-powie-ci-pozycja-w-jakiej-sypia-kot/. Tymczasem porozmawiajmy o czterech najbardziej typowych kocich pozach drzemkowych, które najpewniej obserwujesz u swojego futrzaka przynajmniej raz dziennie.
Pozycja na rozciągniętą kluskę. Tu kot pokaże Ci wszystko, co ma do zaoferowania – brzuch do góry, łapy wyciągnięte na wszystkie strony świata. Bezsprzecznie przecudowny widok i poza idealna na ciepłe dni. Jeśli Twój kot sypia w ten sposób, wiedz, że czuje się na tyle bezpiecznie, by odsłonić się przed Tobą w pełnej okazałości.
Mruczący rogalik. Twój kot zwija się w ciasną kulkę, korzysta z ogona jak poduszki i zasłania pyszczek własną łapą? Najpewniej chce poczuć się tak wygodnie, jak to tylko możliwe. To typowa pozycja zimowa, wszak koty kochają ciepełko, ale też niezawodna pozycja do spania wieczorami, gdy człowieki zaświecą telewizor, który daje kitku po oczach.
Wszystko mi zwisa. Masz kota, który sypia jakby miał na wszystko wyrąbane? Jest czego pozazdrościć, bo gdy kot drzemie w najdziwniejszych pozycjach, ze zwisającymi łapami i ogonem, w miejscówkach z których mógłby łatwo spać, pewne jest jedno: futrzak ufa Ci bezgranicznie. Przy okazji oczywiście chwali się swoją elastycznością i sprytem, ale kto by tam kota podejrzewał o taką próżność!
Dryfując w krainie snów. Co robi kot, gdy chce spać bez kombinowania? Kładzie się na boku, z łapkami równo ułożonymi i ogonem na luzie. To przesłodka klasyka świadcząca o głębokim relaksie i spokojnym umyśle futrzaka.
A na deser, KOT rabatowy dla Ciebie, przeKocie!
Koty uwielbiają zaskakiwać nas swoimi wyborami miejsc i pozycji do spania. Ale to właśnie w nich kochamy. Bądźmy ze sobą szczerzy, przeKocie: czy istnieje lepszy widok niż zadowolony, śpiący kot? Chyba nie! I dlatego styczeń w myKotty to miesiąc pod hasłem “wrzuć na luz, kocie”. Z tej okazji, z kodem SPANKO, wszystkie legowiska i poduchy w sklepie myKotty drapniesz 35% taniej. Wpisz hasło w koszyku lub kliknij w link poniżej i spraw swoim futrzakom wygodne miejsce do drzemkowania