Twój kot zachowuje się inaczej niż zwykle, a Ty nie masz pojęcia skąd ta zmiana? Zamiast samodzielnie szukać odpowiedzi w odmętach internetu, bezpieczniej będzie skorzystać z porady kociego behawiorysty, któremu prawdopodobnie łatwiej będzie odkryć przyczynę niż Tobie wróżyć z fusów. Zobacz z czym możesz zwrócić się do eksperta od kociego zachowania.
Zawód: koci behawiorysta
Badanie zachowań futrzaków to rzecz niełatwa, a błędnie postawiona diagnoza może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych zwierzaka. Dlatego analiza kociego zachowania wymaga osobnej profesji, a behawiorystę często nazywa się również „kocim psychologiem”. Choć w Polsce oficjalnie taki zawód jeszcze nie istnieje, praktykujący koci behawioryści to często zoopsycholodzy (choć nie jest to do końca tożsame). Trzeba zaznaczyć, że wybierając usługi eksperta od kocich zachowań, lepiej dokładnie przyjrzeć się jego kwalifikacjom, ukończonym kursom i certyfikatom. Dla dobra waszego zwierzaka dokładnie zbadajcie doświadczenie behawiorysty, zapytajcie o referencje (lub poproście o opinię znajomych albo weterynarza), zweryfikujcie czy specjalista sam posiada kota (to już na wstępie zwiększa zaufanie) i jak wygląda kwestia praktyki (czy badaniem kociego zachowania zajmuje się po godzinach, czy np. na co dzień pracuje w klinice weterynaryjnej lub w schronisku). Im więcej dowiemy się na temat takiej osoby, tym lepiej. W końcu chodzi o naszego kota, więc wszystkim pseudo-specjalistom mówimy stanowcze nie!
Kiedy zwrócić się o pomoc do kociego behawiorysty
Wachlarz niepokojących zachowań, które mogą wystąpić u kota jest szeroki. Jednym z częstszych powodów wizyt u specjalisty jest załatwianie potrzeb fizjologicznych poza kuwetą, lęk przed ludźmi i innymi zwierzętami oraz kocia agresja (względem ludzi oraz innych zwierząt, np. nowych kotów w domu). Często zdarza się, że przyczyną przemiany grzecznego kota we wściekłą maszynę do rozrabiania jest po prostu nuda. Wizyta kociego behawiorysty może nam uświadomić wiele rzeczy, które do tej pory wydawały nam się normalne lub bez związku z niecodziennym zachowaniem naszego pupila. Spojrzenie z zewnątrz, kilka cennych spostrzeżeń i szczegółowy wywiad, potrafią wyłonić szybką diagnozę, dzięki czemu będzie można przywrócić sprawy na właściwe tory.
Zanim wezwiesz kociego behawiorystę, przeczytaj:
Na co przygotować się podczas wizyty behawiorysty
Decydując się na wizytę kociego psychologa, pamiętajcie, aby spotkanie przebiegało w naturalnym otoczeniu kota (jeśli zwierzak jest niewychodzący, wtedy najlepszym miejscem będzie wasz dom). Spotkanie „twarzą w twarz” zdziała zdecydowanie więcej niż „wizyta online” i ułatwi postawienie trafnej diagnozy. Zapraszając behawiorystę do siebie, przygotuj się na obszerny wywiad – im więcej pytań tym lepiej, nawet, jeśli pozornie nie są powiązane z problemem, jaki zaobserwowaliśmy u kota. Specjalista będzie chciał przyjrzeć się kotu, obejrzeć miejsca, w których zwierzę najchętniej spędza czas oraz takie, których unika.
Pierwszy kot i dokocenie
Porada kociego behawiorysty będzie niezwykle cenna, kiedy decydujemy się na pierwszego kota, a nie mieliśmy wcześniej doświadczenia w opiece nad domowym zwierzęciem. Specjalista doradzi jak przeprowadzić proces socjalizacji małego futrzaka, proponując szereg działań, które ułatwią życie z czworonogiem pod jednym dachem i pomogą obu stronom się porozumieć. Pomoc przyda się także wtedy, kiedy mamy już kota i podjęliśmy odważną decyzję o „dokoceniu”. Ten proces nie zawsze przechodzi się gładko (sami przeżywaliśmy stres i baliśmy się reakcji Figo, kiedy pod naszym dachem pojawił się najpierw Kitku Yoda, a następnie Teddy). Koty to zwierzęta bardzo terytorialne, a nowego czworonożnego członka rodziny mogą potraktować jako potencjalne zagrożenie. Podobna sytuacja ma szansę powtórzyć się również wtedy, gdy planujemy powiększenie „ludzkiej rodziny”.
O co chodzi kotu?
Rolą behawiorysty jest również edukowanie opiekunów (na każdym etapie życia zwierzaka), a także obalanie kocich mitów, jak choćby ten o ich złośliwości. Tak, koty zrzucają przedmioty z półek i tak, czasami załatwiają się na nowej kanapie, która kosztowała fortunę. Takie zachowania to również sprawa dla kociego psychologa. Jeśli obserwujecie u kota tego typu problemy (jak np. z toaletą) nie oznacza to, że pupil chce nam zrobić na złość. Zwykle jest to pierwszy sygnał problemów zdrowotnych lub np. informacja, że czas sprawdzić w jakim stanie jest kuweta. Każdy behawiorysta posiada podstawową wiedzę z zakresu weterynarii, więc pomoże trafnie zdiagnozować przyczyny zachowania kota już na pierwszym etapie, rekomendując w razie potrzeby wizytę u weterynarza.
Strach ma wielkie oczy
Lękliwy kot to duży problem, ale również wyzwanie dla behawiorysty. Jeśli Wasz kot jest nowy w rodzinie, trudno idzie mu adaptacja do nowych warunków życia i częściej widujesz go pod łóżkiem niż przy oknie, obserwującego jaskółki, a minęło już sporo czasu od pierwszego dnia futrzaka w czterech ścianach – rozważcie kontakt z kocim behawiorystą, który pomoże zidentyfikować problem i będzie miał kilka cennych rad, jak ośmielić zwierzaka do większej interakcji. Warto rozważyć konsultację również w przypadku, kiedy dobrze rozeznany w topografii mieszkania i z natury śmiały futrzak, nagle zaczyna chować się na dźwięk najmniejszego stuknięcia – choć kota mógł wytrącić z równowagi remont u sąsiadów, lepiej mimo wszystko dowiedzieć się, co ma na ten temat do powiedzenia ekspert od kociej natury.
A jak było u Was, przeKoty? Socjalizacja poszła gładko, czy korzystaliście z pomocy behawiorysty? Dajcie nam znać w komentarzach!