PrzeKocie FAQ – oswajamy futrzaki z nowym legowiskiem, drapakiem i kocim wyposażeniem

Zdarza się, że pytacie nas, drogie przeKoty, w jaki sposób można przekonać kota do korzystania z nowych drapaków, legowisk i kocich mebli. Naturalną odpowiedzią będzie oczywiście “nic na siłę!” – wszak pracujemy tu z kotem, a kot jak to kot – zawsze dąży do samodzielności i działania we własnym tempie. Później przychodzi jednak czas refleksji i pytanie – jak przekonać kota do nowych akcesoriów, jeżeli ten kręci na nie wąsem? 

Choć zdecydowana większość kotów od razu docenia solidną jakość wykonania, świeżą powierzchnię do drapania i wygodną, miękką miejscówkę na drzemkę, niektóre futrzaki wymagają drobnej zachęty. Koty to bardzo terytorialne zwierzęta i każdy nowy przedmiot w ich otoczeniu, wzbudza w nich wiele emocji. Zawsze zapisujemy sobie Wasze pytania, drogie przeKoty, aby doskonalić nasz poziom komunikacji. Dziś zebraliśmy je w podręczne, przeKocie FAQ, oparte właśnie o Wasze pytania, zbierane przez ekipę myKotty latami. Odpowiedziami na nie mamy nadzieję ułatwić Wam proces oswajania kitku z nowymi meblami. Zaczynamy! 

Kot nie korzysta z nowego drapaka. Co robić?

Pozwól kotu oswoić się z nowym nabytkiem

Kocie osobistości można podzielić zasadniczo na trzy kategorie: ciekawskich, strachliwych i obojętnych. Ciekawski kot podejdzie od razu do każdego nowego pudełka i paczki w domu, sprawdzając co też kurier przyniósł dla niego tym razem. Przekonanie takiego kota do drapaka czy nowego legowiska nie powinno być żadnym problemem. Ciekawość zawsze górą! 

Z kotami obojętnymi na nowości może być nieco trudniej. Pojawienie się kolejnego kartonu w domu to normalka – nie ma na co zwracać uwagi. W przypadku kocich obojętniaków polecamy rozpakowanie paczki od razu i sprawdzenie, czy kitku się nim zainteresuje. Jeśli nie, w dalszej części artykułu spróbujemy coś na to poradzić. 

Niestety, wśród naszych przeKocich obserwatorów zdarzają się i takie koty, które na dźwięk dzwonka i widok wielkiego kartonu schowają się, dopiero po czasie podchodząc do nowego nabytku z dużą dozą ostrożności. W takich chwilach polecamy odczekać trochę z otwieraniem pudełka – pozwólmy, żeby kot na swoich warunkach podszedł do paczki, obwąchał ją i zaakceptował nowy obiekt w domu. Tak samo postępujmy po wypakowaniu drapaka czy legowiska z opakowania. Czas jest Twoim największym sprzymierzeńcem. 

Kot nie zauważa nowego legowiska. Co na to poradzić?

Wybierz właściwą miejscówkę

Umieszczenie nowych akcesoriów we właściwej lokalizacji to podstawa kociego feng shui. Nie ważne, czy mówimy o drapaku, legowisku czy tekturowym domku – jeśli stanie w złym miejscu, kot przejdzie obok niego zupełnie obojętnie. Zachęcamy więc, drogie przeKoty, do kombinowania i przestawiania! 

  • Drapaki. Najlepsza miejscówka to każdy punkt, w którym drapak może stanowić domowy drogowskaz. Dobrze sprawdzi się punkt przy kanapie, przy oknie, czy po prostu tam, gdzie kot naturalnie lubi siedzieć czy leżeć. Pamiętajcie, że drapaki myKotty sprawdzają się nie tylko jako miejsce do drapania czy zabawy ale i do wylegiwania się. Jeśli kot lubi na nich drzemać, to warto postawić je w ustronnym miejscu, natomiast jeżeli szaleje na nich i drapie jak wściekły, to zmieńmy miejscówkę na bardziej dostępną do tego typu aktywności. Modele większe (VIGO i LUI) będą prezentowały się dobrze na podłodze, a TOBI także na biurku, na szerokim parapecie, półce czy na komodzie.
  • Tekturowe domki. Jako miejscówki relaksacyjne, domki warto ustawić tam, gdzie kot lubi wypoczywać lub w miejscu, gdzie nie miał do tej pory dobrej skrytki przed światem. Domek ma zapewnić kitku poczucie spokoju i bezpieczeństwa, więc nie może stać w ruchliwym ciągu komunikacyjnym, obok którego będziemy cały czas przechodzić. 

Jeśli kotu nie odpowiada aktualne ustawienie domku, spróbuj przenieść go do sypialni, ustawić przy drzwiach balkonowych (doskonały punkt obserwacji) lub w innym, cichym punkcie mieszkania. W tekturowym domku MIA zastosowaliśmy dwa wejścia, jedno umieszczone nieco wyżej od drugiego. U niektórych kotów wystarczy przekręcenie domku w drugą stronę, aby kot chętniej zdecydował się na wejście do środka! 

  • Legowiska dają zdecydowanie najwięcej pola do manewru – koty lubią spać wszędzie, dlatego warto to wykorzystać. Mniejsze poduszki (np. naszą poduchę PADI) polecamy ustawiać na półkach, biurkach, komodach oraz, jeśli Twój kot wybitnie kocha fotel lub kanapę, w miejscu jego codziennych drzemek. Znajoma lokalizacja z pewnością ułatwi przekonanie się do nowości. Większe legowiska dobrze sprawdzą się na kanapie oraz na podłodze, szczególnie z konstrukcją umożliwiającą uniesienie spania nieco ponad podłogę (jak w przypadku naszego łóżka OTI). Takie legowisko wpasuje się przy balkonie lub grzejniku, gdzie kot może spokojnie obserwować świat i wygrzewać się do woli. 

Zadbaj o kocie poczucie bezpieczeństwa

Nowe elementy otoczenia są dla kota nieznajome i mogą być potraktowane jako intruzi. Jeśli dodatkowo ustawimy je w miejscu, w którym kot nie może czuć się na 100% bezpiecznie i komfortowo, nie przekonamy go do spokojnej drzemki na nieznanym terenie. Czego unikać? 

  • Nie stawiaj nowego drapaka w przejściu, w samym centrum domowego ruchu. 
  • Nie kładź legowiska na kanapie, do której ma dostęp psiak i z której kot jest zawsze zrzucany. 
  • Nie pozostawiaj domku w ciasnym kącie, w którym kot może korzystać tylko z jednego wejścia – jeśli w domu są dwa koty, takie ślepe uliczki mogą stanowić punkt zapalny i prowadzić do walki o zasoby. 
  • Nie kładź drapaków i legowisk tam, gdzie nie mogą stać stabilnie – kot potrzebuje solidnego gruntu pod łapkami. 

Dodając nowe elementy do kociego środowiska zawsze wybierz miejsce, w którym kot poczuje się dobrze i swobodnie odda się drapaniu czy drzemce. Obserwuj, w których punktach mieszkania kot najchętniej oddaje się relaksowi lub szaleńczej zabawie i zacznij od przestawienia w takie miejsce nowych, kocich mebli. 

Zbuduj kocią autostradę

Włączenie nowego drapaka, legowiska lub domku do ciągu kociostrady może pomóc kotom uwielbiającym patrolowanie swojego terenu po obrzeżach. Po wstępnym zapoznaniu się z produktem kot zauważy i nauczy się, że po nowym meblu dotrze do kolejnych miejsc na swojej ścieżce. Jeśli omija drapak lub legowisko szerokim łukiem i kociostrada zostaje przerwana, warto oczywiście usunąć nowy element i wypróbować inne metody oswajania. Jeśli jednak uda się umieścić nowe legowisko czy drapak np. na komodzie, po której kot zawsze dociera do ulubionych wyższych półek, samo przejście przez nowy mebel i skierowanie się dalej będzie już dobrym kontaktem wartym nagrodzenia.

Co zrobić, gdy kot odchodzi od drapaka z niezadowoloną miną?

Przenieś koci zapach na nowe meble

Pozostając w kwestii poczucia bezpieczeństwa, przeniesienie kociego zapachu na nowe meble może pomóc w przekonaniu go do ich przetestowania, a z czasem – pokochania. Nowy produkt pachnie fabryką, świeżą tekturą, czasem innymi zapachami – dla jednych kotów może być to zachęta do zbadania nowości, dla innych całkowita blokada zaufania i poczucia bezpieczeństwa. W przypadku tej drugiej kociej grupy stawiamy przede wszystkim na cierpliwość – pozwól, aby nowy mebel miał szansę nasiąknąć zapachami domu. W międzyczasie postaraj się przenieść zapach kota na drapak czy legowisko, nawet bez udziału zainteresowanego. Jak to zrobić? 

W nowym kocim domu możesz ułożyć koc, poduszkę czy ręcznik, na którym kot śpi na co dzień np. na parapecie, kanapie czy w transporterze. Podobnie możesz postąpić z nowym legowiskiem. Taki znajomy element wzmocni ich poczucie bezpieczeństwa i pozwoli na korzystanie z mebla już od pierwszych dni. W przypadku drapaków przenoszenie zapachów jest trochę trudniejsze, ale nie niemożliwe! Po wyczesaniu kota możesz zebrać luźną sierść z grzebienia i potrzeć nią lekko powierzchnię drapaka, położyć na nim kocyk przesiąknięty kocim zapachem (być może zapozna się z drapakiem w pierwszej kolejności jak z legowiskiem) lub wykorzystać super metodę zabawy, o której powiemy szerzej w dalszej części przeKociego FAQ. 

Kot zwraca uwagę na nowe legowisko, ale tylko gdy jest obok niego jego człowiek. Jak przekonać go do samodzielnego korzystania?

Zostań kotem i spójrz na świat z jego perspektywy

Niektóre koty motywowane są smakołykami, inne zabawą, a jeszcze inne bliskim kontaktem z człowiekiem. Jeśli Twój futrzak chodzi za Tobą wszędzie i czuje się bezpiecznie w towarzystwie Opiekuna, wykorzystaj to! Usiądź obok drapaka, pozwól by kot do Ciebie podszedł i zacznij pocierać o drapak własne pazurki – pokaż kotu, do czego służy nowy mebel. Jako kolejne ćwiczenie możesz drapać nową powierzchnię także wtedy, gdy kota nie ma obok Ciebie. Dźwięk delikatnego szurania o powierzchnię tektury na pewno zwróci jego uwagę. Jeśli chcesz przekonać kota do domku MIA, możesz włożyć do środka własną koszulkę lub kocyk, a w przypadku legowiska… po prostu się na nim położyć. Poducha EMI jest kochana nie tylko przez koty, ale i wiele przeKotów (mamy na to Wasze dowody zdjęciowe! 🙂 

Nieśmiały kot, który do nowych rzeczy podchodzi z rezerwą. Jak przekonać go do nowości?

Stwórz pozytywne skojarzenia

Chcesz, żeby kot korzystał z nowego legowiska lub drapaka i czuł się na nim naprawdę dobrze? Nic nie działa tak przekonująco, jak nagradzanie i pozytywne skojarzenia. Jeśli kot już interesuje się drapakiem, wącha go, obchodzi dookoła, ale jest niepewny co do korzystania z niego, chwal go i nagradzaj smaczkami za podejmowane próby. Jeśli za smaczkiem wskoczy na górę drapaka – sukces! Nagradzamy, i próbujemy dalej. 

Nagrodzenie kota za każdym razem, gdy pojawi się obok drapaka, pomaga wypracować pozytywne skojarzenia i pozwala utożsamić nowy obiekt z przyjemnością i gratyfikacją. Pamiętaj, że nagrodą będzie także pochwała słowna. Na początek warto łączyć ją ze smakołykami, później stosować także samodzielnie, gdy kot zakręci się obok drapaka czy po raz pierwszy sam wskoczy na niego, aby zetrzeć pazurki. Nie zauważysz nawet, gdy totalna ignorancja zamieni się w wielką miłość do nowego mebla. 

Smakołyki nie działają. Kot wchodzi na drapak, bierze przekąskę i ucieka. Jak z nim pracować?

Włącz drapak do zabawy

W zakresie przekonywania kota do nowych akcesoriów, zabawa to prawdziwy diament w ekwipunku Opiekuna. Jeśli Twój kot nie interesuje się drapakiem, domkiem czy legowiskiem, dobrym pomysłem będzie ustawić go w strategicznym miejscu, wziąć ulubioną wędkę czy sznurek i zachęcić do wejścia na mebel. W ferworze zabawy z chęcią wykorzysta nowy domek jako kryjówkę do polowania, drapak jako stopień z którego łatwiej chwycić odfruwającą wędkę, a legowisko do tarzania się na plecach podczas łapania latającego nad jego głową sznurka. Przy okazji kot zostawi na meblu swój zapach, co zadziała na naszą korzyść. 

Opcja zabawy ze sznurkiem w przypadku drapaka spełni dodatkową funkcję – chwytając sznurek kot z pewnością nie raz wbije pazurki w tekturę. Z doświadczenia wiemy, że raz wypróbowane drapanie zamienia się często w całą sesję ostrzenia pazurków! 

Pamiętaj, przeKocie: zabawa nie zawsze da natychmiastowe rezultaty. Oprócz tego, że łączymy ją z pozostałymi metodami, duże znaczenie będzie miała tutaj regularność. Baw się z kotem przy drapaku czy legowisku dłuższą chwilę, nawet po 10 minut dziennie, codziennie. Po kilku dniach powinien załapać do czego służy nowy mebel. Po zabawie, w ramach realizacji cyklu łowieckiego, możesz podawać smaczki również na nowym meblu. 

Wykorzystaj moc kocimiętki i aromiautycznych ziółek

Na koniec naszej listy trafia doskonale wszystkim znana i tak często polecana kocimiętka (oraz inne, równie aromiautyczne zioła, np. waleriana). Wykorzystanie ich to świetny pomysł dla kotów, które lubią tego typu zioła i dobrze na nie reagują. Jest tu jednak pewien haczyk. Kocimiętka działa na każdego kota inaczej – jednych pobudzi, innych uśpi, a jeszcze innych zirytuje i zniechęci. Żeby ją stosować warto dobrze znać swojego kota, bo możemy przypadkowo pójść w zupełnie niewłaściwą stronę. Jeśli zapach kocimiętki pobudza naszego kota, to czy na pewno chcemy zastosować ją na legowisku mającym służyć wypoczynkowi? Albo na drapaku, który kot zacznie traktować jako miejsce do ocierania się i spania, ale nie do drapania? Kot może też stać się po kocimiętce niespokojny i z takim efektem utożsamiać meble, na których je poczuł. PrzeKocia rada jest więc taka, aby ziółka stosować z umiarem i w ostateczności. 

A jakie metody zadziałały u Was, drogie przeKoty, gdy przyzwyczajaliście swoje kocury do nowych mebli i drapaków? Czy miękkie legowisko i tekturowy domek zostały zaakceptowane od razu, czy może wymagały kreatywności i wielu prób zainteresowania kota nowym nabytkiem? A może próbowaliście już metod z naszej listy i odnieśliście sukces? Dajcie koniecznie znać w komentarzach i pamiętajcie – cierpliwość popłaca, a ciekawość kota połączona z odpowiednią zachętą zawsze zwycięży. 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.