Świąteczne zapachy a koci węch. Czy świece zapachowe są bezpieczne dla kotów?

Zima, zbliżające się święta, długie wieczory spędzone pod kocem, z kubkiem gorącego kakao, kotami na kolanach, rozpalonym kominkiem i dobrym serialem lub książką. Brzmi dobrze, prawda? Zimowe wieczory mają w sobie sporo uroku i jeśli uwielbiasz takie klimaty choć w połowie tak bardzo jak my, przeKocie, z pewnością zaopatrzyłeś/aś się już w cały zapas aromatycznych świec, które podbiją poziom przytulności wnętrz o +10. Jako Opiekunowie kotów zaczęliśmy się jednak zastanawiać – czy palenie świec zapachowych jest w pełni bezpieczne dla naszych futer? Chodź poszukać odpowiedzi razem z nami. 

Jak czuły jest koci węch? 

Węch to bezsprzecznie jeden z najważniejszych zmysłów dla naszych futrzanych przyjaciół – koty posługują się nim sprawnie już od pierwszych dni swojego życia i to nie tylko po to, by bezproblemowo trafić do miski. Zmysł węchu odgrywa u kotów ważną rolę w znakowaniu terenu (koty pozostawiają po sobie specyficzne feromony, aby oznaczyć swój teren i przekazać konkretną informację dla pozostałych kotów w okolicy), w komunikacji i, oczywiście, w zdobywaniu pożywienia. I podczas gdy ludzki nos ma ok. 20 milionów receptorów rejestrujących zapachy, w kocim nosie znajdziemy ich ok. 100 milionów. Dlaczego o tym mówimy? Ponieważ nawet wtedy, gdy niektóre zapachy wydają się nam być łagodne i ledwie wyczuwalne, koty odbierają je dużo intensywniej. 

Jest zima, więc każdy szuka własnych sposobów na budowanie ciepłej, przytulnej atmosfery w domu. Światełka, świece i kominki to oczywiście klasyka – nie tylko zapewniają łagodne światło i budują klimat, ale też oddają trochę ciepła, a to jest zawsze mile widziane. Gdy jednak mamy w domu koty, do wyboru świec warto podejść z nieco większą świadomością. Intensywne zapachy, konkretne nuty zapachowe, a także sam dym z palącej się świecy mogą być dla kota drażniące, a w niektórych przypadkach zwyczajnie szkodliwe. Nie oznacza to, że od razu musisz z nich rezygnować. Ale o tym za chwilę. 

Czy koty lubią świąteczne zapachy? 

Gdyby koty miały w temacie coś do powiedzenia, święta z pewnością kojarzylibyśmy z zapachem kocimiętki, a nie świeżych gałązek, pieczonego jabłka, suszonej skórki pomarańczy i cynamonu. Jest wielce prawdopobne, że tych ostatnich w ogóle pozbyłyby się z zapachowego menu – jak się okazuje, koty nie przepadają za cytrusami, cynamonem i wieloma innymi, intensywnymi zapachami które my, człowieki, tak dobrze kojarzymy z zimą i Świętami Bożego Narodzenia. Dlaczego? 

Chodzi przede wszystkim o intensywność. Z uwagi na bardzo czuły węch, ostry zapach cynamonu czy charakterystyczny zapach kwaśnych cytrusów jest dla kotów zwyczajnie zbyt mocny. Kocie nosy polubią się natomiast ze naturalnymi zapachami świeżych gałązek oraz sianka, które chowamy pod obrusem w Wigilię. Jest więc duża szansa, że w szale świątecznych przygotowań nie uświadczysz futer w kuchni podczas pieczenia ciasteczek korzennych, ale gdy rozłożysz żywą choinkę lub ozdobisz gałązkami parapety, koty będą pierwsze do zbadania aromatycznych dekoracji. 

I tutaj uwaga: mitem jest, że koty unikają tego, co dla nich toksyczne. Ich ciekawska natura sprawia, że jeśli spodoba im się określony zapach, z pewnością podejdą, aby zbadać go bliżej. Tymczasem podgryzanie gałązek z drzewek iglastych, choinki czy np. jemioły jest dla kotów niebezpieczne i lepiej unikać takich akcji, jeśli nie chcesz wylądować z futrem na kocim pogotowiu. Profilaktycznie uważaj także na sianko, bo chociaż suszona trawa nie stanowi takiego zagrożenia jak wspomiane gałązki drzewek iglastych, nadmiar nikomu nie służy, a nie chcesz chyba sprzątać pawików spod Wigilijnego stołu.  

Czy świece zapachowe są bezpieczne dla kotów? 

Wróćmy jednak do samych zapachów. Oprócz naturalnych aromatów unoszących się w kuchni czy wydobywających się z “żywych”, zielonych dekoracji, w święta czujemy sporą pokusę budowania przytulnej atmosfery z użyciem świec. Te tworzone z myślą o zimowych klimatach często pachną lasem, kardamonem, cynamonem i przyprawami korzennymi, słodkimi cytrusami, wanilią, piernikiem – aż nam zrobiło cieplej na duchu na myśl o wieczorze pod kocem w towarzystwie takich zapachów! I tu zaczyna się pierwszy problem, bo jeśli wybierzemy świecę o zbyt intensywnym zapachu, koty mogą zwyczajnie zawinąć ogony do pomieszczenia, w którym świeca jest ledwie wyczuwalna. I nici z leżenia pod kocem z kotami na kolanach. 

Drugi kłopot i potencjalne zagrożenie dla kociego bezpieczeństwa to skład samej świecy. Od dawna już mówi się o tym, że świece parafinowe wydzielają podczas spalania substancje toksyczne dla człowieka i lepiej ich w domu nie palić. Pomyślmy co takie toksyny mogą zrobić dla o wiele mniejszego i bardziej wrażliwego organizmu kota. Do tego dochodzi też dym, którego wdychanie nie jest zdrowe dla nikogo i mamy pełen pakiet argumentów przeciw świecom zapachowym. Niestety, świece parafinowe są najtańsze i najłatwiej dostępne w sklepach, ich gama zapachowa jest ogromna, a kolorowe i ozdobne szkła, w których świece są sprzedawane to doskonała świąteczna dekoracja. I jak tu się oprzeć? Wystarczą dobre chęci! Dla bezpieczeństwa własnego i kociego, pamiętaj: jeśli lubisz świece zapachowe, wybieraj te sojowe, które są dla nas, kotów i środowiska o wiele bezpieczniejsze. Być może będziesz musiał/a poszukać ich w internecie, ale jak już znajdziesz te ulubione, jesteśmy przekonani, że parafina więcej w Twoim domu nie zagości 🙂 

Kilka zasad bezpieczeństwa, jeśli kochasz świece (i koty) 

Na koniec przygotowaliśmy jeszcze szybką ściągawkę z zasad bezpieczeństwa palenia świec w domu zamieszkiwanym przez koty. Większość z nich wyda Ci się oczywista, ale gwarantujemy – z kotami nawet najbardziej oczywiste scenariusze potrafią zaskoczyć. 

  • Trzymaj świece z daleka od kota. Koty i ogień to kiepska para, ale ruszające się na knocie płomienie działają na futra hipnotyzująco. Jeśli planujesz palić świecę w domu, upewnij się, że masz ją cały czas na widoku (to ogólna zasada BHP, niezależnie od tego, czy żyjesz z kotami) i umieść ją w takim miejscu, do którego Twój kot nie zdoła doskoczyć. 
  • Pamiętaj o wietrzeniu pomieszczeń. To zalecenie może wydawać się nie na miejscu, gdy palisz świecę zapachową i chcesz faktycznie poczuć jej zapach w domu. Pamiętaj jednak, że intensywne zapachy mogą być przytłaczające, a dym ze zgaszonej świecy gryzący dla wrażliwego kociego nosa. Świece zapalaj wyłącznie w dobrze wentylowanych pomieszczeniach i pamiętaj o wietrzeniu po zdmuchnięciu płomienia.  
  • Zwróć uwagę na kocie zdrowie. Palenie świec jest szczególnie niepolecane w towarzystwie kotów cierpiących na astmę, problemy oddechowe oraz kotów ras brachycefalicznych, czyli z krótkim, spłaszczonym noskiem – ich drogi oddechowe mają już wystarczająco dużo pracy bez dodatkowych “atrakcji” w postaci dymu i drażniących zapachów.  
  • Ogranicz czas palenia. Długie zimowe wieczory sprzyjają długiemu paleniu się świec, ale dla kociego bezpieczeństwa warto pójść na kompromis i ograniczyć czas palenia się świec w ciągu dnia. Jeśli chcesz utrzymać przytulny klimat w domu, pomyśl o światełkach o ciepłej barwie – w okresie przedświątecznym znajdziesz w sklepach mnóstwo różnego rodzaju dekoracji świetlnych, które idealnie zastąpią światło świec i, przy okazji, nie zużyją się tak szybko jak klasyczne świece zapachowe. 

Zdarzyło Ci się, przeKocie, sięgnąć w sklepie po świecę zapachową i zastanowić się “czy to bezpieczne dla kotów?”. Jeśli wcześniej się nad tym nie zastanawiałeś/aś, mamy nadzieję, że dzisiejszy blog pozwoli Ci dokonywać bardziej świadomych wyborów w przyszłości. My zdecydowanie skorzystaliśmy z wiedzy, jaką zdobyliśmy szykując dzisiejszy artykuł – chyba czas na świecowe porządki 🙂 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.