W wielopaku raźniej – jak dogadać ze sobą kocią paczkę?

Mówią, że koty zawsze dobrze jest brać w dwupaku, bo w duecie zawsze weselej. I to prawda – jeśli tylko uda się przeprowadzić bez przeszkód procedurę socjalizacji kotów i futra będą się ze sobą dogadywać, nikt nie będzie dla kota tak doskonałym towarzyszem zabaw i codziennych rytuałów jak drugi kot. Ale jak wiemy, każdy medal ma dwie strony i oprócz wspaniałych, czasem przezabawnych sytuacji, goszczenie dwóch lub więcej kotów pod jednym dachem ma też swoje wyzwania. Dziś, przeKoty, porozmawiamy o kilku trickach i life hackach, dzięki którym ułatwicie sobie życie z wieloma kotami pod jednym dachem. Gotowi? Jedziemy!  

Aby koty żyły w zgodzie i harmonii 

Niezależnie od tego, czy już w momencie adopcji decydujesz się na przygarnięcie dwóch kotów, czy też na późniejszym etapie życia decydujesz się na “dokocenie”, zadbanie o harmonię w kocim środowisku to podstawa. Pamiętajmy, że koty są stworzeniami terytorialnymi – potrafią żyć zgodnie w grupach, o ile w ich środowisku nie brakuje niezbędnych do życia zasobów. Oznacza to, że koty potrzebują do szczęścia nie tylko własnej miski z jedzeniem, dostępu do kuwety czy wygodnego legowiska – aby futra żyły w grupie w zgodzie i harmonii niezbędne będzie takie zorganizowanie przestrzeni domowej, aby każdy kot mógł w dowolnym momencie spędzać czas z dala od drugiego i nic na tym nie tracić. A jak Ty, jako przeKoci Opiekun możesz zapewnić swoim futrom życie bez konfliktów? 

✅ Zadbaj o wspólny zapach grupy

Koty poznają swoją przestrzeń m.in. na podstawie zapachów, skutecznie znacząc teren wokół siebie i dając znać wszystkim w okolicy do kogo przestrzeń należy. Zarówno my, człowieki, jak i wszystkie koty mieszkające z nami tworzymy jedną grupę – nasze zapachy łączą się, tworząc unikalną kompozycję po której koty są w stanie zrozumieć kto jest “swój”, a kto jest intruzem. Gdy wprowadzamy do domu nowego kota, jego zapach będzie dla pozostałych kocich domowników zupełnie obcy. Jako Opiekunowie możemy zadbać o to, aby koty nie poszły od razu na wojnę z przeciwnikiem i zamiast tego stopniowo zaczęły oswajać się z jego feromonami. Wymiana zapachów może początkowo nastąpić poprzez wymianę kocyków, legowisk i drapaków (nowy kot dostaje legowisko pachnące kotem-rezydentem, a kot-rezydent coś, co nosi na sobie zapach nowego kota), a później np. przez czesanie obu kotów tą samą szczotką, tak aby wymiana feromonów była jeszcze skuteczniejsza.  

Zwiększ liczbę kocich ToiToi’ów 

Złota zasada kocich Opiekunów głosi, że w domu wielokocim powinno znajdować się tyle kuwet, ile jest kotów, +1 na dokładkę. Takie rozwiązanie doskonale wpisuje się w klimat zapewniania kotom bezproblemowego dostępu do wszystkich kluczowych zasobów. Ale czy to znaczy, że mając w małej kawalerce dwa koty musimy czuć się, jakbyśmy żyli otoczeni przez kuwety? Nie koniecznie 🙂 

O ile zasada “liczba kotów +1” daje wszystkim kotom swobodę korzystania z kuwety o dowolnej porze dnia i nocy, w praktyce koty mają często swoją ulubioną toaletę i tak czy siak mogą ustawiać się do niej w kolejce lub próbować przegonić z niej drugiego kota. W praktyce więc, jeśli koty dogadują się ze sobą bez problemu i nie ma konfliktów wymagających całkowitego rozdzielenia kotów od siebie, nie potrzebujesz kuwety w każdym możliwym kącie mieszkania. Zamiast tego pomyśl o tym jak zagospodarować przestrzeń wokół kuwety, aby korzystanie z niej było wygodne dla wszystkich kotów. 

  • jeśli masz taką możliwość przestrzenną, postaw w domu przynajmniej dwie kuwety (nawet jeśli ta druga będzie tylko awaryjną, kiedy kitku naprawdę nie może poczekać); 
  • kuwety ustaw w różnych częściach domu – sąsiadujace ze sobą ścianka w ściankę nie spełnią swojej roli i w takim układzie możesz równie dobrze mieć po prostu jedną, ogromną kuwetę. 
  • unikaj ślepych zaułków. Ze względów estetycznych często chcemy ukryć kuwetę w najdalszym kącie mieszkania, ale z perspektywy kotów to najgorszy możliwy pomysł. Kuweta powinna być ustawiona tak, aby kot mógł z niej wyjść właściwie z każdej strony i nigdy nie mógł zostać przyblokowany w niej przez drugiego kota. Szczególnie, gdy w domu jest tylko jeden koci ToiToi. 
  • pamiętaj o regularnym sprzątaniu. To ważne niezależnie od tego ile kotów gości pod Twoim dachem, ale w domach wielokocich higiena jest szczególnie ważna. Brudne kuwety mogą sprawiać, że koty nie będą chciały z nich korzystać, a niezaspokojone potrzeby mogą prowadzić do konfliktów między futrami. 

Wyznacz czas na zabawę

Im więcej kotów w domu, tym większego znaczenia nabiera uporządkowana rutyna dnia. Koty znane są z tego, że lubią mieć sztywny harmonogram – posiłki o tej samej porze, czas na zabawę z człowiekiem zawsze w tym samym momencie dnia. Dla kota, rutyna oznacza bezpieczeństwo – jeśli wczorajszy dzień przebiegł według określonego schematu i kot wyszedł z niego szczęśliwy i zadowolony, powtórzenie tego samego schematu dziś zagwarantuje mu ten sam efekt. Kto nie chciałby tak żyć! Ale gdy w domu są dwa, trzy koty i kazdy z nich chce żyć według własnego harmonogramu, dobrze jest od początku zadbać, aby kocie grafiki zgrały się ze sobą jak najlepiej. 

Co oznacza to w praktyce? 

  • Karm koty codziennie o tej samej porze, dając każdemu z nich odrobinę prywatności podczas jedzenia. Koty z natury lubią spożywać posiłki w samotności, więc miski rozstawione w różnych częściach kuchni sprawdzą się znacznie lepiej, niż te ustawione obok siebie. Dzięki temu unikniesz sytuacji, w której jeden z kotów czuje, jakby ten drugi odbierał mu upolowaną zdobycz. 
  • Miej czas na zabawę z każdym kotem z osobna. Podobnie jak w przypadku jedzenia, koty polują i bawią się solo. Wspólne zabawy mogą obudzić w kotach zbędną rywalizację, a przecież nie chcemy generować konfliktów. Sekwencję zabawy z każdym kotem warto zakończyć pochywceniem “ofiary” i smakołykiem lub posiłkiem, tak aby kot poczuł się spełniony podczas polowania i nie czuł potrzeby ścigania swojego kociego kumpla. 

Koty żyjące w grupie będą bawiły się też między sobą, ale pamiętaj, że sprawienie kotu kumpla nie zdejmuje z Opiekuna obowiązku zabawy z futrami. Jeśli w ich codziennym życiu zabraknie elementu polowania, koty prędzej czy później mogą zwrócić się przeciwko sobie i silniejszy zacznie polować na słabszego. 

Drapaki rzecz święta

Gdy mówimy o obowiązkowych wielosztukach w kocich domach, priorytetem są oczywiście miski na jedzenie i wodę, kuwety, oraz drapaki. Te ostatnie są kluczowe dla kociej potrzeby znakowania terenu i bazując na latach naszego doświadczenia oraz rozmowach z Wami, trudno nam wyobrazić sobie scenariusz w którym w wielokocim domu dostępny jest tylko jeden drapak. To za mało! Drapaki to nie tylko miejsce na higienę pazurków i poranną gimnastykę – rozstawione wokół domu stanowią drogowskazy, na których koty mogą zaznaczyć swoją obecność i własność. Są też ważnym miejscem drzemek, zabawy i obserwacji otoczenia. Im więcej drapaków w domu, tym lepiej – no chyba, że lubisz podrapaną kanapę 🙂 

Stwórz wokół domu oazy spokoju

Kto się czubi, ten się lubi – nawet w najbardziej zgodnych kocich grupach pojawią się sytuacje, w których konflikt będzie nieunikniony. Kłótnia o miejsca parapecie, ulubiony drapak, miejsce u boku człowieka, nieproszone zaczepki – z kotami tak już bywa, że czasami muszą się ze sobą posprzeczać. I co najlepiej działa w takich sytuacjach? Umożliwienie każdemu z kotów wycofania się i chillowania z daleka od drugiego kota. Zadbaj, aby w każdym pokoju znalazły się kocie legowiska i drapaki, domki i kryjówki (takie jak domek MIA). Pamiętaj też, że koty kochają przestrzeń pionową i czasem potrzebują sobie uciec na wyższą kondygnację – półki na ścianie i wysokie drapaki pomogą kotom lepiej podzielić się domowym terytorium i uniknąć niespodziewanych konfliktów.  

Co robić, gdy koty zaczynają się kłócić? 

Na relacje pomiędzy kotami wpływa wiele czynników na które my, Opiekunowie, możemy początkowo nie zwracać uwagi. Często błędnie zakładamy, że jeśli przeprowadziliśmy pełną socjalizację z izolacją, koty świetnie się ze sobą dogadują i przez kilka lat żyły ze sobą w całkowitej harmonii, nic nie jest w stanie zaburzyć ich relacji. A rzeczywistość nie zawsze jest tak kolorowa. 

Zmiana otoczenia (np. po przeprowadzce), zmiana sytuacji życiowej domowników (np. pojawienie się dziecka), starzenie się kotów, problemy zdrowotne – każdy z tych czynników może sprawić, że kot zmieni swoje nastawienie do otaczającej go rzeczywistości. Koty, jak wiemy, za zmianami nie przepadają i czasem czują potrzebę wyładowania swojego stresu poprzez ukrywanie się, załatwianie się poza kuwetą, atakowanie innych kotów w stadzie, atakowanie człowieka. To nie są problemy, które możemy pozostawić bez interwencji – gdy jeden kot straci zaufanie do drugiego, z jakiegokolwiek powodu, odbudowanie tego zaufania może być procesem tak samo wymagającym, jak pierwsze zapoznawanie kotów ze sobą. Gdy więc obawiasz się, że konflikt między kotami narasta i staje się zagrożeniem dla jednego lub obu futer, oddziel koty od siebie, spróbuj zidentyfikować przyczynę agresji, sprawdź zdrowie obu kotów i przygotuj się do ponownej socjalizacji z izolacją – samodzielnie lub, dla większego bezpieczeństwa, z pomocą doświadczonego behawiorysty. Trzymamy kciuki za Twój sukces! 

No dobra, przeKoty, czas na chwilę prawdy – z iloma kotami dzielicie swoje cztery ściany? I jak wyglądają relacje w Waszych kocich grupach? Koniecznie podzielcie się Waszymi sposobami na to, żeby futra się ze sobą dogadywały. Zapraszamy do dyskusji w komentarzach. 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.