Koty to urodzeni łowcy i uwielbiają bawić się łapiąc, czając się, skacząc, drapiąc czy kopiąc – sposobów na dobrą zabawę znają mnóstwo! Wiadomo – to perfekcjoniści w każdym fachu:) Zwierzaki domowe potrzebują naszej uwagi i poświęcania im czasu na zabawy – bez dwóch zdań. Nie znaczy to jednak, że koty nie mogą posiadać zabawek, którymi same umilą sobie czas, w końcu to bardzo kreatywne bestyjki. Popularność trendu zero waste, którego motywem przewodnim jest ograniczenie ilości odpadów trafiających do środowiska, zachęca do poszukiwania lepszych, mniej szkodliwych i bezpiecznych dla natury i naszych pupili zabawek. Opiekunowie kotów mogą świadomie ograniczyć wytwarzanie odpadów, poprzez własnoręczne wykonanie ECO zabawek dla kota. Zresztą dla nas także może być to niezła frajda i powód do ujawnienia swoich mniej lub bardziej ukrytych, manualnych talentów:)
Dlaczego kotom potrzebne są zabawki?
Mruczki to bardzo mądre zwierzęta, które potrzebują ciągłej stymulacji mózgu, gdyż szybko popadają w nudę. To, jak bardzo aktywny jest kot, zależy głównie od jego charakteru. Jednak w naturze podstawową aktywnością kota jest polowanie. Udomowione zwierzęta pozbawione są codziennej walki czy konieczności zdobywania pożywienia, ale ich łowiecki instynkt często popycha je do nieoczekiwanych zachowań. Wszelkie próby ujarzmienia kociej natury mogą się skończyć popadnięcie przez nie we frustrację oraz doprowadzić do zaburzeń behawioralnych. Brak ruchu to także najczęstszy powód nadwagi u kotów. Dlatego domowym mruczkom warto zapewnić rozrywkę, dając im ECO zabawki dla kota, które staną się substytutem polowania.
Jak wybierać zabawki dla kota?
Leżące w naturze kota polowanie wymaga zwinności oraz szybkości, a także zdolności obserwacji. Interaktywne zabawki dla kota skutecznie rozwijają i pobudzają jego instynkt. W związku z tym warto poszukiwać takich, które staną się jego łowną zwierzyną. Koty preferują różne style polowania. Niektóre z nich gonią swoją zdobycz, inne zaś do kwestii łowienia przygotowują się, czając się z ukrycia, a są i takie, które uwielbiają trenować tę ostatnią technikę na naszych ludzkich kostkach 🙂 Nie mniej jednak, najważniejszą kwestią jest możliwość eksplorowania swojego terytorium i upolowanie danego obiektu, poprzez schwytanie, nierzadko i pogryzienie go lub skopanie. Dlatego dobrze jest dobierać takie zabawki, które pobudzają naszego kota a nie go nudzą czy wręcz zniechęcają do zabawy. Dobrze dobrana zabawka do kociego charakteru da ogromną frajdę zarówno kotu, jak i nam, bo nie ma nic lepszego niż patrzeć na szalejącego po domu futrzaka:)
Mimo iż koty chodzą własnymi ścieżkami i rzeczywiście lubią zaznać nieco spokoju i samotności, interakcje z człowiekiem cieszą je najbardziej. Dlatego też, poza wszystkimi interaktywnymi zabawkami dla kota, nie powinno zabraknąć w domu zwykłej wędki zakończonej kawałkiem materiału, sznureczka czy piórkami, której ruch napędzi Opiekun zwierzęcia. Wszystko, co jest przedłużeniem ludzkiej ręki, będzie dla kota atrakcyjne, ponieważ najważniejsze, że bawimy się razem z nim, dajemy mu nasze zaangażowanie i emocje z tym związane – zwierzę to czuje i reaguje adekwatnie do naszej aktywności. Dlatego mechaniczne machanie wędką w trakcie przeglądania Facebooka nie zachęci kota do wspólnych figli… Fajne w tym wszystkim jest to, że kreatywność w zabawie z kotem nie zna granic.
Zabawki dla kota w duchu Zero Waste
Zdecydowana większość kotów przyzwyczajona jest do zabawy przedmiotami, które znajdują się w zasięgu ich wzroku, najczęściej są to różnego rodzaju wstążki, zagubione obierki po ziemniaku, zmięty papier lub sznurki od naszych dresów (notabene aktualnie wszystkie nasze domowe dresy mają pogryzione sznurki – koty je po prostu kochają:) Interesujące dla kota są także zabawki posiadające kocimiętkę czy walerianę (albo najlepiej obie na raz, jak nasza myKottowa KungFu Cat Toy) oraz te ze wskaźnikiem laserowym, czy zabawki z piórkami. Niektóre futra bardzo dobrze reagują na te, co wydają z siebie jakieś odgłosy podczas zabawy, jak szuranie czy dzwonienie. Na przykład nasz rudzielec Figo uwielbiał zwinięty w kulkę kawałek drucika, który podczas rzucania mu go po podłodze, niemiłosiernie szurał, pobudzając przy tym Figo do jeszcze większego pędu za tą metalową “zwierzyną”. Za to nasz kochany Luis – protoplasta myKotty – wręcz szalał za wszelkiego rodzaju papierem, czy to w formie rozłożonej gazety na sofie, która szeleszczała pod nim w niebo głosy, czy w postaci zwiniętej kulki, za którą gonił po całym domu.
Koty wcale nie potrzebują mega drogich zabawek, aby pobudzić swoją naturę. Wszystko zależy od ich upodobań ale także od tego, jak my zachęcimy je do zabawy. Dobrym rozwiązaniem jest wykorzystanie rzeczy znajdujących się w domu, takich, jak na przykład wstążki, sznurki, rzemyki, z którym możemy zrobić wspomniane już wyżej wędki, doczepiając je do patyka. Innym rozwiązaniem utrzymanym w duchu zero waste jest zwinięta kulka gazety czy karton po kupionym drapaku, domku z tektury czy innym, dowolnym produkcie, w którym można wyciąć kilka otworów, a do środka włożyć coś do zabawy, na przykład piłeczkę. Zabawki wykonane metodą DIY (Do It Yourself) można zrobić z nakrętki od butelek, ścinek materiału, rolek po papierowych ręcznikach lub dużego kartonu pozostawionego po zakupie sprzętu elektronicznego, czy po naszych dużych legowiskach (jak OTI czy EMI). Przykładem ECO zabawek dla kota mogą być:
● myszka dla kota – wykonana przy pomocy styropianowej formy lub plastikowej wydmuszki w kształcie jajka. Aby wzbogacić efekt, można użyć naturalnych piórek i przykleić je za pomocą kleju na gorąco lub po prostu powtykać w styropian. Na koniec wystarczy już tylko narysować oczy i wąsy myszki, używając markera – szpan na dzielni murowany!:)
● Pudełka po pizzy – mają ogromny potencjał zwłaszcza, kiedy pod jednym dachem żyją pożeracze tego rodzaju węglowodanów oraz koty. Zjedliśmy pizzę i zastanawiamy się co zrobić z pudełkiem po niej? Nic bardziej prostego – zróbmy w nim… otwory, a do środka pudełka wrzućmy ulubione przysmaki lub turlające się zabawki typu piłka – kot będzie zachwycony! Zrobiliśmy takie cudo z naszym myKottowym pudełkiem po tekturowym domku dla kota MIA – koty oszalały:) Zobaczcie zresztą i oceńcie sami:
● wędka dla kota – można ją wykonać przy pomocy dosłownie kilku elementów. Potrzebne nam będą: drewniany patyk, sznurek, rzemyk, naturalne piórka bądź materiałowe ścinki, które łączymy za pomocą kleju na gorąco lub sznurka do jednej z końcówek patyka.
● Rolka po papierze toaletowym – wiemy, że na czasy obecnej pandemii może być to towar luksusowy, ale warto po niego sięgnąć, ponieważ może posłużyć nam do zrobienia prostej piłeczki lub śmiesznego walca z postrzępionymi końcami. Aby go wykonać potrzebujemy jedynie nożyczek, którymi tniemy rolkę na dwie, równe części, a każdą z nich nacinamy tak, aby postrzępić jej końce i lekko odgiąć na zewnątrz.
Ostatnia z zabawek jest rozbudowaną wersją pudełka po pizzy. Sprawdza się zwłaszcza wtedy, kiedy mamy w domu więcej, niż jednego kota i przynajmniej jeden z nich uwielbia chować się w pudełkach (a czy istnieje we wszechświecie taki kot, który tego nie lubi…?:) Potrzebujemy opakowania tekturowego o mocnych ściankach i takiej wielkości, aby zmieścił się do niego kot. My wykorzystaliśmy do tego pudło po naszym drapaku VIGO. Sprawdzą się również pudełka po butach, zwłaszcza kozakach lub glanach, ponieważ inne mogą okazać się zbyt małe. We wszystkich ściankach wycinamy otwory. Niemal na pewno jeden z naszych kotów zainteresuje się pudełkiem i do niego wejdzie (znacie tę zasadę, która bezsprzecznie sprawdza się u kotów: “If it fits…I sits”:) Drugi zechce to wykorzystać, aby zaatakować bezbronnego w tej sytuacji kolegę, a grube ścianki kartonu pomogą w skutecznym ataku od góry. Zabawa w „kotka i myszkę” gwarantowana. Wszelkiej maści sznurki, rzemyki, skrawki papieru podoczepiane do kartonu, będą na pewno dodatkową atrakcją dla Twojego futrzaka.
Te najprostsze zabawki są bardzo ekonomiczne i wystarczają na długo, a nawet jeżeli zużyją się szybciej niż się spodziewaliśmy, to nie będzie nam ich tak bardzo szkoda i zawsze możemy skonstruować drugą, ulepszoną ich wersję. Ograniczeniem do przygotowania takich zabawek jest tylko i wyłącznie nasza wyobraźnia, a kto, jak nie My – Kociarze – mamy jej ponad miarę!
Większość przedstawionych zabawek ma swoje odpowiedniki w masowej produkcji, ale często ich cena skutecznie odstrasza potencjalnych nabywców. Dla osób żyjących w duchu zero waste lub takich, które zwyczajnie zwracają uwagę na tematy związane z ekologią, kupne zabawki wykonane ze sztucznych materiałów, mogą być według nich zbyt szkodliwe dla naszej Matki Ziemi. Zabawki wykonane w domu mogą być tańsze i bardziej ekologiczne, nie wszystkie jednak udaje się dokładnie odwzorować w stosunku do tych, dostępnych w sprzedaży. Kupne zabawki mogą być za to trwalsze i zawierać materiały, których nie mamy w domach, jak działające pobudzająco na koty zioła, typu kocimiętka czy waleriana. Warto zatem rozważyć wszystkie plusy i minusy wyboru zabawki kupowanej w sklepie i tej wykonanej własnoręcznie. Pamiętajmy o jednym – to kot na samym końcu zdecyduje co jest MIAŁ, a co nie!
Czy posiadacie zdolności manualne i sami wykonujecie zabawki dla Waszych zwierzaków? Koniecznie pochwalcie się Waszymi pracami w komentarzach! Szukamy inspiracji…