Czy przed zakupem drapaka z tektury falistej zastanawiacie się, przeKoty, ile taki drapak może przetrwać? Kilka tygodni, miesięcy, a może kilka lat? My w myKotty dostajemy pytania o trwałość naszych drapaków przynajmniej kilka razy w tygodniu: “Ile wytrzyma drapak tekturowy?”, “Jak szybko zużyje się przy jednym, dwóch, trzech kotach?”, “Czy drapak z tektury bardzo się sypie?”. Choć konkretna odpowiedź zależy tu od wielu czynników, dziś jesteśmy tu po to, aby rozwiać Wasze wątpliwości, pomóc w wyborze najlepszego drapaka dla Waszego kota i zdradzić sekrety trwałości drapaków myKotty. Do dzieła! 🙂
Drapak z tektury falistej – czy warto?
Prosta odpowiedź? Oczywiście, że tak! Koty uwielbiają tekturę falistą 🙂 Jedne kochają ją drapać, inne na niej spać, a jeszcze inne podgryzać, ale jedno wiemy na pewno: grono kocich fanów tektury falistej (potocznie zwanej kartonem, choć to nieprecyzyjne określenie :)) jest pokaźne. Ale dlaczego drapaki z tektury są przez koty tak uwielbiane?
Drapaki poziome dla kota, bo w takiej formie najczęściej spotkamy drapaki tekturowe, odhaczają kilka kluczowych wymogów kociego użytkownika:
- zaspokajają podstawową dla kotów potrzebę drapania,
- sprawdzają się świetnie dla futer, które na co dzień lubią drapać dywany, wycieraczki, kanapę, i fotele, a więc płaszczyzny poziome,
- odpowiednio dopasowany rozmiarem drapak z tektury będzie wygodny dla każdego kota: dużego i małego, aktywnego i leniuszka, a nawet dla kotów niepełnosprawnych,
- drapaki z tektury falistej są łatwe do ustawienia w mieszkaniu: zmieszczą się przy kanapie, na parapecie, na komodzie, w wejściu do salonu i wszędzie tam, gdzie klasyczny drapak pionowy mógłby zajmować za dużo miejsca.
Zdecydowaną zaletą poziomych drapaków dla kota z tektury falistej jest ich wielofunkcyjność – w myKotty postawiliśmy na ergonomiczne sylwetki drapaków dopasowane do kociego ciałka tak, aby mogli z nich korzystać zarówno fani energicznego drapania, jak i błogiego leniuchowania oraz szalonej zabawy. Który model pokochają Twoje koty? Przekonaj się sam – LUI to prawdziwy plac zabaw, nie tylko dla najmłodszych kociaków; VIGO to strongman, któremu nie straszne obciążenia do nawet 90 kg; TOBI? Z tym mobilnym gościem Ty i Twój kot możecie być jeszcze bliżej siebie – ustaw go na biurku, parapecie, komodzie, przy łóżku, gdzie tylko kocia dusza zapragnie. A jeśli Twój kot lubi różnorodność, komplet drapaków będzie strzałem w dziesiątkę.
Zastanawiasz się, czy drapak dla kota jest Ci w ogóle potrzebny? Odpowiedzi znajdziesz na naszym blogu: https://blog.mykotty.pl/2020/11/16/natura-kociego-drapania-dlaczego-kot-musi-drapac/
Jak szybko zużywają się drapaki tekturowe?
Jak już wspominaliśmy na początku, udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie jest niemożliwe, bo jedyne co możemy powiedzieć na pewno to: to zależy! Jak doskonale wiecie, drogie przeKoty, każdy kot ma nieco inne zwyczaje podczas drapania, a zużywanie się tektury może zależeć od kilku czynników. Najważniejsze spośród nich to:
Liczba kotów w domu. Zużycie drapaka jest wprost proporcjonalne do liczby pazurków, więc jeśli na jeden drapak przypada więcej niż jeden koteł, tempo zużywania się tektury może być szybsze.
Koci zapał do drapania. Drapać, czy nie drapać? Oto jest pytanie! Na pewno znacie to uczucie, gdy Wasz kot na widok nowego drapaka okazał wdzięczność w postaci zimnej ściany obojętności i wybrał karton po drapaku, zamiast zawartości. Tak się zdarza. Mamy wśród kotów agentów, którzy już pierwszego dnia intensywnie testują wytrzymałość tektury i takich, którzy drapią delikatnie, z szacunkiem i ich drapaki po roku wyglądają jak nowe. To jak długo przeżyje u Was drapak zależy od tego, do której z powyższych grup wpadają Wasze koty.
Stan pazurków. Podcinane pazurki są dla tektury znacznie łagodniejsze – trudno temu zaprzeczyć. Ale to nie jedyny powód, aby pamiętać o regularnym manicure! Koty podczas drapania zrzucają zużyte, wierzchnie łuski pazurków aby odsłonić świeżą, zaostrzoną końcówkę. W domowych warunkach tak ostry pazur nie jest im jednak do szczęścia potrzebny, a podcięte pazurki to mniejsze ryzyko bolesnych zadrapań, serwowania człowiekom akupunktury, oraz zahaczania się o kocyki, kanapę i nasze ubrania podczas ugniatania. Przycinanie pazurków się opłaca 🙂
Drapaki służą temu, aby je drapać, a drapany materiał zwyczajnie się zużywa. Wszak drapak, nie kot i tylko jedno życie ma. Tworząc drapaki myKotty dokładamy jednak wszelkich starań, aby zakupione przez Was drapaki były jak najbardziej wytrzymałe i mogły przeżyć z Waszymi futrami od 6-12 miesięcy, a nawet dłużej, w zależności od tego jakie tempo eksploatacji nadadzą im koci użytkownicy.
Pamiętaj, że na intensywność drapania może wpłynąć też… miejsce ustawienia drapaka! O tym gdzie postawić drapak dla kota przeczytasz więcej tutaj: https://blog.mykotty.pl/2021/09/27/gdzie-ustawic-drapak-w-kocim-domu/
Sprawdź, jak dbamy o trwałość drapaków w myKotty
Gdy projektowaliśmy pierwsze prototypy drapaka LUI, naszą uwagę od początku przykuwała trwałość drapaków – te z tektury od dawna owiane były złą sławą, a my postanowiliśmy je odczarować. W produkcji postawiliśmy więc na wysokiej jakości tekturę falistą o takich parametrach technicznych, aby po sklejeniu wszystkich warstw powstała zbita, solidna bryła drapaka zdolna wytrzymać bęcki od kotów. I udało się! Począwszy od designu, po pozyskiwanie materiałów i produkcję drapaków, na każdym etapie dbamy o to, aby drapaki myKotty spełniały nasze najwyższe standardy jakości i odpowiadały na potrzeby Waszych kotów.
Jak to robimy?
- Do produkcji drapaków myKotty wybraliśmy najwyższej jakości tekturę falistą, której gęsto ułożone warstwy dają kotu idealną powierzchnię do wbicia pazurków, ale nie generują masy tekturowego confetti po pierwszym drapnięciu.
- Drapaki myKotty klejone są z pomocą certyfikowanego, bezpiecznego kleju przeznaczonego do kontaktu z żywnością – jego ilość zapewnia drapakom wytrzymałość, ale jednocześnie bezpieczeństwo dla kotów, które po drapaniu często oblizują łapki, ocierają się o drapak, czy nawet lubią go sobie podgryzać.
- Drapaki LUI i VIGO są dwustronne – możesz bez obaw odwrócić je “do góry nogami”, a łapkom Twojego kota ukaże się świeżutka powierzchnia tektury gotowej do drapania. Dodatkowo w drapaku LUI kot może drapać także wnękę w środku, a jak wiadomo – im więcej powierzchni do drapania, tym dłuższa żywotność drapaka!
Chcesz dowodów? Mamy je!
Tempo zużywania się drapaka najłatwiej ocenić na własną rękę… znaczy łapę. Z doświadczenia wiemy, że roczne zużycie drapaka u jednego przeKota wygląda tak samo, jak drapak po dwóch miesiącach w domu dwóch szalonych futer. A u niektórych z Was i po trzech latach drapaki są ciągle w formie! Mamy więc dla was kilka drapakowych historii razem z foto dowodami, abyście mogli najlepiej ocenić jak wygląda zużycie drapaków myKotty w zależności od przeKocich okoliczności.
Na początek koty z teamu myKotty. W głównym obozie kotów myKotty nad drapakami pracują Teddy i Kitku Yoda – chłopaki nie są typami tygrysów w drapaniu, po których zostają same wióry i raczej drapią z właściwą sobie manierą paniczyków, przez co drapaki trzymają się u nich całkiem nieźle. Widoczne na fotkach LUI i VIGO mieszkają z Teddym i Kitku Yodą kolejno od stycznia 2022 i marca 2021. W przypadku chłopaków, Teddy ma tak raz na miesiąc lub dwa obcinane głównie przednie pazurki, natomiast Kitku Yodzie nie obcinamy ich wcale, bo nie da rady – w trakcie podcinania robi się z niego diabeł wcielony.
O stan drapaków po pewnym czasie użytkowania zapytaliśmy też Was, przeKoty i zebraliśmy kilka ciekawych odpowiedzi:
Państwo B, czyli Biszkopt i Beza znani jako @kociacukiernia na Instagramie. Pod lupę wzięliśmy ich drapak VIGO, który jest z kotami od 2021 roku. Jak przekazała nam Karolina, opiekunka kociej cukierni: “Pan B zakochał się w kształcie VIGO a jego ciałko idealnie wpasowuje się w niego. Czy widać ślady zużycia? Tak, ale to znaczy tylko jak bardzo drapak jest używany. Metoda Pana B na drapanie to „drapanko na lenia”, gdzie przednie łapki drapią, a reszta ciałka leży. Pani Beza przybiera bardziej aktywną postawę przy drapaniu – na stojąco, często też „wiórki” z drapaka nosi jako akcesoria w futerku. Pazurki podcinamy delikatnie, zazwyczaj raz na 2 tygodnie, ale nie każdy z pazurków wymaga zawsze podcięcia. Dobry towar, Państwo B polecają.”
Kocia Szajka (@kocia.szajka) i uwielbiany przez koty LUI po roku użytkowania. W Kociej Szajce LUI nie ma lekko – codziennie pracują nad nim 3 koty, a to razem aż 12 łapek gotowych do drapania! Pazurki są u nich podcinane sporadycznie, a koty, choć mają dostępne również inne drapaki, upatrzyły sobie LUI jako swojego faworyta. I to widać, ale przy trzech kotach, rok czasu to naprawdę ładny wynik.
Luna, kotka Kingi. 13-letnia Luna to kotka, w której wciąż drzemie mnóstwo energii. VIGO na zdjęciu po prawej był z Luną od sierpnia 2021 roku. Z natury jest kotką nieobsługiwalną, więc jak wiemy od Kingi, Luna ma zazwyczaj ostre pazurki – podcinane są tylko wtedy, kiedy naprawdę jest już to konieczne. Jeśli natomiast idzie o styl drapania, wiele zależy tu od poziomu ekscytacji bądź złości, ale Luna raczej przykłada się solidnie do treningów na drapaku – usadawia się wygodnie z tyłkiem w górze i solidnie wbija pazurki w drapak i go czochra. Robi to powoli, ale z dużym naciskiem siły więc ponownie, jej drapaki z pewnością nie mają lekko.
Mela i Morris niejeden drapak myKotty już przedrapały. I u nich akurat idealnie widać, jak dużą różnicę może zrobić miejsce ustawienia drapaka. Widoczny na fotce TOBI jest z nimi od kwietnia 2021 i choć jest mocno oblegany, nie jest intensywnie drapany i wciąż dobrze się trzyma. Z kolei LUI jest z nimi od dwóch miesięcy, ale jest przez koty naprawdę lubiany. Mela i Morris pozwalają sobie na manicure raczej okazjonalnie, więc człowieki podcinają im raczej same ostre czubki – drapaki nie mogą liczyć na taryfę ulgową 🙂
Podsumowanie
Drapaki z tektury falistej to uwielbiany przez koty mebel, ale jeśli ma posłużyć kotu na dłużej, parametry techniczne tektury, sposób klejenia, jakość materiałów, czy wreszcie design i wykończenie drapaka mają niemałe znaczenie. W myKotty możecie mieć pewność, że stawiacie na jakość, która będzie sprawiać Waszym kotom mnóstwo frajdy przez długie miesiące. A czym Wy, drogie przeKoty, kierujecie się podczas wyboru drapaków i co przekonało Was do skorzystania po raz pierwszy z naszych produktów? Koniecznie podzielcie się swoimi historiami z drapakami myKotty w komentarzach.