Czy tęsknota to głupota? – parę faktów o kociej tęsknocie za człowiekiem

Czy koty cenią sobie indywidualizm i żyją przede wszystkim według własnych zasad? Jak najbardziej. Ale czy oznacza to, że obecność człowieka jest im zupełnie obojętna, a Opiekun to tylko koci sługa? Absolutnie nie! Wbrew krążącym mitom, koty potrafią tworzyć silne więzi ze swoimi Człowiekami i nie tylko czerpać przyjemność z naszego towarzystwa, ale też tęsknić za nami, gdy człowiek na zbyt długo zniknie z kociego otoczenia. Jak wygląda taka kocia tęsknota i jak możemy naszym futrom pomóc, gdy pozostawienie ich samych na dłużej jest konieczne? 

Czy kot może tęsknić za człowiekiem? 

Oczywiście, że tak! Zawsze ostrożnie podchodzimy do przypisywania kotom cech i emocji typowych dla człowieka, ale obserwując kocie zachowania nie trudno zauważyć, że futra przywiązują się mocno do swoich Opiekunów i nasze towarzystwo daje im poczucie bezpieczeństwa. Są oczywiście koty mniej lub bardziej niezależne, dla których zniesienie czasowej rozłąki z człowiekiem może być łatwiejsze bądź wyjątkowo trudne, ale gdybyśmy chcieli odpowiedzieć prosto na postawione pytanie: tak, kot może tęsknić za swoim człowiekiem. A po czym my, Opiekunowie, możemy taką tęsknotę poznać? 

Jak przejawia się kocia tęsknota? 

Opiekun jest dla kota ważnym elementem jego codziennej rutyny – przyjacielem, któremu ufa i w którego ręce powierza w pewnym stopniu swoje bezpieczeństwo. Kot wie, czego się po nas spodziewać, rozpoznaje nasze zachowania i częściowo dopasowuje swój rytm dobowy do naszego. Być może zabrzmi to dziwnie, ale z kociej perspektywy jesteśmy po części członkami kociej rodziny oraz elementami kociego terytorium. Widać to choćby po kociej potrzebie do ocierania się o nas i “znakowania” nas – kot wysyła w ten sposób sygnał, że czuje się przy nas dobrze, ufa nam i jesteśmy częścią jego świata. 

Co więc dzieje się w głowie kota, gdy człowiek znika? Gdy wychodzimy na zakupy, do pracy, lub wyjeżdżamy bez kota? Kot zawsze zauważy, że jego człowiek gdzieś zniknął, choć oczywiście jego reakcja będzie zależna od długości naszej nieobecności, okoliczności w jakich kot zostaje sam w domu i oczywiście kociego charakteru oraz pewności siebie. Podczas gdy krótkie nieobecności traktowane są zwykle przez koty jako okazja do zdrzemnięcia się (szczególnie gdy przyzwyczailiśmy koty do tego, że wychodzić musimy), o tyle dłuższa rozłąka może być już dla kota stresorem i warto go do niej odpowiednio przygotować.  

Podczas Twojej nieobecności, kot może czekać na wycieraczce i patrzeć na klamkę u drzwi (szczególnie gdy słyszy ruch na klatce schodowej), zaglądać za Tobą przez okno, sprawdzać pomieszczenia w domu i spędzać czas tam, gdzie czuje Twój zapach. Gdy wrócisz, stęskniony kot najpewniej będzie się o Ciebie ocierał, mruczał, może miauczeć, nie odstępować Cię na krok, przywitać Cię intensywnym drapaniem ulubionego drapaka, albo też od razu wpaść w tryb wysokiej energii i zapraszać Cię do zabawy. Jeśli Twoja nieobecność jest dla kota wyjątkowo stresująca, mogą pojawić się problemy behawioralne, załatwianie się poza kuwetą, zachowania destrukcyjne (szczególnie wtedy, gdy nie zadbamy o prawidłowe wzmocnienie i urozmaicenie kociego terytorium), a nawet problemy zdrowotne. 

Gdy musisz wyjść z domu… 

Jako koci Opiekunowie mamy oczywiście wobec swoich futer pewne obowiązki, ale nawet najlepszy przeKot nie jest w stanie zostać w domu 24/7. Dobrze jest więc koty oswoić z tym, że od czasu do czasu człowieki z domu wychodzą, nawet na kilka godzin. Działania najlepiej zacząć już w wieku kocięcym, stopniowo wydłużając nieobecność w domu i nagradzając kota za odwagę po powrocie. A co jeszcze warto wdrożyć, aby kot czuł się pewnie zostając sam w domu?  

Wzbogać kocie środowisko – udostępnij kotu miejsca do obserwacji świata, do wspinaczki, drapania, i wypoczywania oraz pomyśl o wdrożeniu interaktywnych zabawek, którymi kot może zająć się podczas Twojej nieobecności. Drapaki i legowiska myKotty świetnie się tu sprawdzą, bo skutecznie zbierają kocie zapachy i służą futrom do znakowania terenu niczym domowe drogowskazy. KOTO-starter TOBI na parapecie, drapak LUI w salonie z widokiem na świat zewnętrzny, a może domek MIA, w którym kot prześpi swój wolny dzień? Wpadaj na www.mykotty.pl na przeKocie zakupy. 

Pozostaw w domu otwartą przestrzeń. Wszystko oczywiście z uwzględnieniem kociego bezpieczeństwa, ale jeśli kot ma na co dzień dostęp do większości pomieszczeń w domu i ma w nich swoje ulubione miejscówki, upewnij się, że podczas Twojej nieobecności wciąż będzie mógł z nich korzystać. 

Ustal z kotem harmonogram. Powrót do biura z pracy na home office sprawił, że wiele kotów musiało od nowa nauczyć się spędzania dnia bez obecności człowieka. Jeśli u Ciebie szykują się podobne zmiany, postaraj się zadbać o to, aby odpowiednio dopasować harmonogram życia Twojego kota. Prawdopodobnie zmieni się pora posiłków czy zabawy, a jak wiemy, kot nie lubi zmieniać swojej rutyny. Pomyśl więc o stopniowym przestawianiu pory śniadania i kolacji oraz zaplanowaniu kociego czasu na Twoją nieobecność tak, aby kot nie chodził głodny i sfrustrowany w oczekiwaniu na Twój powrót. 

Pomyśl nad opieką dla kota. Jeśli planujesz dłuższą nieobecność (bo masz w pracy długie zmiany, wyjeżdżasz na jednodniową delegację lub z jakiegoś powodu nie wrócisz do domu zaraz po pracy), warto pomyśleć o zorganizowaniu kotu opieki dochodzącej. To może być sąsiadka, która wpadnie sprawdzić co tam u kota słychać, uzupełni jego miskę, pobawi się i dotrzyma towarzystwa, lub też profesjonalny pet sitter, z którym dokładnie ustalisz zakres opieki. Takie usługi są teraz w cenie, bo zapewniają kotu regularne kontakty z człowiekiem, życie według ustalonego harmonogramu, a do tego nie wymagają przenoszenia kota do innego środowiska nawet jeśli wyjeżdżasz na tygodniowe wakacje. 

Nie zostawiaj kota samego

Koty to indywidualiści, ale nawet one wiedzą czym jest tęsknota za człowiekiem, jego towarzystwem, obecnością i wsparciem. Koty są członkami naszych rodzin i kochają nas, nawet jeśli pokazują to na swój wyjątkowy, często niezrozumiały dla nas sposób. Nie zostawiajmy ich więc samych bez przygotowania licząc, że po prostu sobie poradzą. Nawet najbardziej odważny i samodzielny kot, który traktuje człowieka jako sługę do podawania śniadania, sprzątania kuwety i serwowania głasków może poczuć się niepewnie gdy nagle pozostawimy go samemu sobie. Pamiętaj, przeKocie, że adoptując zwierzaka bierzesz na siebie pełną odpowiedzialność za jego życie, bezpieczeństwo i szczęście. Każdy kot zasługuje na to, aby nie tęsknić za swoim człowiekiem zbyt długo 🙂 

A jak Wasze koty pokazują, że się za Wami stęskniły, przeKoty? Czekamy na Wasze historie w komentarzach. 

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.